Fotografie dokumentujące codzienność, dzienniki, pamiętniki, dokumenty, ale także przedmioty – Muzeum Historii Kielc poszukuje pamiątek po kieleckiej społeczności żydowskiej i prosi o pomoc mieszkańców miasta.
Jak wyjaśnia Leszek Dziedzic z działu edukacji i promocji Muzeum Historii Kielc, historycy pracują nad ekspozycją, która ma pokazywać codzienność nieobecnych już żydowskich sąsiadów.
– Wystawa zobrazuje najpierw starania Żydów o osiedlenie się w Kielcach, walkę o to, by mogli tutaj prowadzić swoje interesy i sklepy, później osiedlanie się Żydów, rozwój tej grupy, aż do roku 1942, kiedy ta społeczność zostaje zlikwidowana w ramach niemieckiej akcji Reinhardt – wyjaśnia.
Każda pamiątka jest ważna
Leszek Dziedzic zaznacza, że każda pamiątka jest ważna.
– Interesuje nas wszystko, co jest pozostałością po społeczności żydowskiej: dokumenty, przedmioty, fotografie, nawet najzwyklejsze rachunki, weksle. Drobne przedmioty, które mogły się gdzieś zachować, które może gdzieś u kielczan się znajdują, które są zapomniane, a które my chcielibyśmy pokazać. Przypomnieć obecność tej społeczności właśnie przez dokumenty, artefakty, przedmioty. Niestety tych przedmiotów z Kielc zachowało się bardzo mało – zaznacza.
Historia kieleckich Żydów wciąż skrywa wiele tajemnic. Rozwój tej grupy społecznej w Kielcach rozpoczął się w latach 60. XIX wieku. Jak mówi historyk, w 1862 roku car wydał edykt, który pozwałam Żydom osiedlać się między innymi w Kielcach.
– Wcześniej, w czasach biskupich, zakłada się, że Kielce posiadały przywilej „de non tolerandis Judaeis”, zakazujący osiedlania się Żydom. Choć pojawiają się wzmianki, że mimo to, nieliczni Żydzi przebywali tu w XVI, XVII wieku – zauważa.
Także po rozbiorach Polski pojawiają się informacje o Żydach, którzy chcą się osiedlić w Kielcach, i np. w 1833 roku jest decyzja rady administracyjnej Królestwa Polskiego, zezwalająca Żydom na osiedlanie się w Kielcach.
– Prace były zaawansowane – mówi Leszek Dziedzic. – Wtedy prawie już był opracowany projekt dzielnicy żydowskiej, która miała powstać w Kielcach, bo taka byłą praktyka, że Żydzie chcieli żyć w jednym miejscu. Kielczanie jednak doprowadzili do tego, że ponownie wydano zakaz osiedlania się Żydów w Kielcach, co jednak nie było przestrzegane. Tym bardziej, że po 1831 roku, po powitaniu listopadowym, władzę w Kielcach sprawowali naczelnicy wojskowi rosyjscy, którzy preferowali Żydów przy różnego rodzaju dostawach. Między powstaniem listopadowym a styczniowym, w Kielcach zamieszkuje niewielka społeczność żydowska, licząca kilka rodzin, kilkanaście osób, które są pod ochroną władz rosyjskich – mówi.
Dekret cara
Sytuację zmanił wspominany już dekret z 1862 roku. Dane liczbowe najpełniej obrazują rozwój tej grupy społecznej. W 1870 roku są już 852 osoby, a Żydzi stanowią 11 proc. mieszkańców Kielc. W 1885 roku, kiedy do Kielc doprowadzono kolej, Żydów jest ponad 2,5 tys. osób, stanowią 22 proc. ludności Kielc. W 1900 roku – prawie 6 tys. Żydów, co daje koło 25 proc. mieszkańców. W 1914 roku w Kielcach mieszka prawie 14 tys. Żydów, co przekłada się na ponad 35 proc. ludności miasta.
Jak zauważa historyk, do II wojny światowej ten współczynnik utrzymał się i Żydzi stanowili około 1/3 ludności Kielc.
– Przybywa ludzi, organizuje się gmina żydowska, która ma swoje instytucje. W 1868 roku powstaje dozór bożniczy kielecki, który organizuje cmentarz, jatki koszerne, łaźnię. W 1902 roku wybudowana zostaje synagoga, która zachowała się do dzisiaj. Szacuje się, że wtedy było około 50 domów modlitwy, powstały szkoły żydowskie – wymienia.
Większość ludności żydowskiej skupia się w dzielnicy żydowskiej. Znajdowała się ona wokół dzisiejszych ulic: IX wieków Kielc, Nowy Świat, Piotrkowskiej, Okrzei, Zagnańskiej. Część Żydów, tych bogatszych mieszkała poza gettem, w centrum miasta.
Likwidacja getta
– Całkowitą zmianę w sytuacji ludności żydowskiej wprowadziła II wojna światowa. Niemcy próbowali najpierw tę społeczność odseparować od reszty społeczności polskiej. W kieleckim getcie znalazło się pond 18 tys. Żydów kieleckich. Tm byli do sierpnia 1942 roku, kiedy akcji Reinhardt zlikwidowano kieleckie getto. Część osób zabijano na miejscu, część na cmentarzu a większość wywieziono do obozów zagłady – dodaje Leszek Dziedzic.
Otwarcie wystawy zatytułowanej „Kielce-Keltz. Historia społeczności żydowskiej” planowane jest na sierpień.