Około 30 zabytkowych samochodów można było oglądać na bulwarze nadwiślańskim w Sandomierzu. To uczestnicy zjazdu starych syrenek i warszaw, zorganizowanego przez klub miłośników tych marek samochodów z miejscowości Nakiel.
Marcin Kopyść, jeden z organizatorów wydarzenia powiedział, że jednym z najstarszych pojazdów jest syrenka 104 z 1967 roku, której drzwi otwierają się pod wiatr, czyli w drugą stronę. Interesującym egzemplarzem jest także polonez przerobiony na samochód milicyjny z lat 80-tych, ze wszystkimi sygnałami świetlnymi i megafonami – tak jak jeździła wtedy drogówka. Jest także syrenka 105 w wersji militarnej, pomalowana w kolorach moro. Wszystkie pojazdy są na chodzie, a co najważniejsze większość z nich przejechała spory kawałek drogi bo np. z okolic Szczecina czy Poznania.
Zabytkowe auta przyciągają spacerowiczów, czyli mieszkańców Sandomierza, jak i turystów. Ludzie są pod wrażeniem. Dla niektórych to wspomnienia związane z posiadanym wcześniej samochodem, a dla pasjonatów to okazja do rozmów z właścicielami na temat szczegółów utrzymania i dokonanych przeróbek.
Samochody prezentowane będą w Sandomierzu do godziny 18, po czym uczestnicy zlotu wrócą do swojej bazy, czyli do Ulanowa. Jutro zabytkowe auta można będzie podziwiać w Stalowej Woli.