Sejmowa komisja obrony narodowej wizytowała dziś fabryki broni w Radomiu i Skarżysku, należące do Polskiej Grupy Zbrojeniowej.
Wyjazdowe obrady komisji są okazją do poznawania pracy firm zajmujących się obronnością. Pierwszym punktem spotkania był radomski Łucznik, gdzie produkowane są m.in. pistolety. Posłowie, poza poznawaniem linii produkcyjnej, mieli możliwość wypróbowania broni na strzelnicy, relacjonuje wiceprzewodnicząca sejmowej komisji obrony narodowej, poseł Agata Wojtyszek:
– W wizytacji wzięło udział 16 osób, spotkanie pokazało, jak oba zakłady zostały zmodernizowane, jakie mają plany na przyszłość. To bardzo ważne w kontekście zarówno wojny na Ukrainie, ale także jako część planów obronności zawartych w ustawie o obronie ojczyzny. 3 procent PKB ma zostać przeznaczone na umocnienie wojskowości, a zależy nam, aby wyposażenie polskiej armii powstawało w rodzimych zakładach.
Uczestniczący w spotkaniu senator Jarosław Rusiecki, przewodniczący senackiej komisji obrony narodowej, podkreślała, że kontekst tej wizyty to sytuacja na Ukrainie i konieczność wzmocnienia potencjału polskiego przemysłu obronnego:
– Zakłady Metalowe Mesko i Radomska Fabryka Broni Łucznik są kluczowe w budowaniu polskiego potencjału obronnego i wyposażenia polskiej armii, bo Polska Grupa Zbrojeniowa jest głównym dostarczycielem sprzętu wojskowego dla naszego wojska.
W skarżyskim Mesko członkowie delegacji odwiedzili wydział produkcji amunicji i wydział produkcji rakiet oraz stację prób. Posłowie mieli okazję także poznać działanie systemów rakietowych Piorun, produkowanych w Skarżysku, które są obecnie wykorzystywane podczas wojny na Ukrainie.