Końca dobiegły trwające prawie pięć lat prace związane z modernizacją Dawnego Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach. Całkowity koszt projektu wynosił ponad 21 mln zł. We wtorek (26 kwietnia) obiekt uroczyście zostanie oddany zwiedzającym.
Prace rozpoczęły się w grudniu 2017 roku. Pierwszym celem, sfinalizowanym w 2019 roku, była modernizacja galerii Malarstwa Polskiego i Europejskiej Sztuki Zdobniczej.
Dziś efekty prac widoczne są już na zewnątrz, odnowiona została elewacja, uzupełniono braki. Odrestaurowana została loggia, wejście zdobią herby. Pojawiła się też iluminacja.
Spektakularny powrót posłów
Jak podkreśla prof. Robert Kotowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Kielcach, najbardziej spektakularnym efektem była rekonstrukcja i zamontowanie rzeźb fasadowych, przedstawiających posłów szwedzkich i moskiewskich, zniszczonych przez zaborcę w ramach represji po powstaniu styczniowym.
– Element, który w sposób bezpośredni nawiązuje do historycznego wizerunku. To nadaje charakteru elewacji, dostojeństwa. Jest charakterystyczne dla tego typu budowli z epoki, w której powstało. Nad tym projektem myśleliśmy wiele lat, a tu była doskonała okazja, żeby do niego powrócić i go zrealizować – wyjaśnia.
Jak dodaje dyrektor, prace przy elewacji nie były zwykłymi pracami budowlanymi, ale każde działanie poprzedzały badania konserwatorskie.
– Przez ostatnich ponad 100 lat, niektóre prace konserwatorskie dość mocno zakłamywały pewne elementy. Staramy się odtwarzać to, co było pierwotne – podkreśla.
Tapiserie jak nowe
Ta sama zasada obowiązywała podczas prac wewnątrz Pałacu. Tu przeprowadzono renowację dwóch wielkoformatowych tapiserii: „Bitwy nad Granikiem” oraz „Triumfu Ateny – opiekunki pokoju, sztuk pięknych nad bogiem wojny Aresem”.
Zakres prac był szeroki: w ubytkach wprowadzono brakujące fragmenty osnowy, wątek uzupełniono dobraną kolorystycznie wełną. Przy „Triumfie Ateny” zrekonstruowano bordiurę: część ubytków uzupełniono w technice tkackiej, w zewnętrznej, całkowicie odtworzonej partii zastosowano rekonstrukcję malarską.
Robert Kotowski wyjaśnia, że tkaniny odzyskały właściwą kolorystykę i dawny blask, a podjęli się tego specjaliści z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
– Jesteśmy zadowoleni z efektów pracy. W jakimś stopniu fakt, że Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie to robiła było też gwarantem pozytywnego efektu. Nie są to prace, które każda pracownia konserwatorska jest w stanie wykonać – zauważa.
Czytelny strop ramowy
Ogromne zmiany zaszły także w Drugim Pokoju Senatorskim. Odnowiony został tu strop ramowy Tomasza Dolabelli. Jeden z trzech, znajdujących się w Pałacu. Dwa trafiły w ręce specjalistów już wcześniej. W ramach tego projektu zajęto się trzecim – „Pożarem Troi”.
– Bardzo żmudna, bardzo trudna praca, wymagająca również wielu badań. Trudno było zobaczyć, co było na tych plafonach – mówi dyrektor.
Odnalezienie pierwowzorów alegorii czterech żywiołów pozwoliło na usunięcie XIX-wiecznych przemalowań w najbardziej zniszczonych partiach i właściwą analizę zachowanych fragmentów. Na podstawie odnalezionych reliktów dekoracji, zrekonstruowano pierwotny ornament ramy, przywrócono laserunki na złoceniach.
Malowidła zostały odpowiednio podświetlone.
Odkrycia w Sali Portretowej
Duże zmiany zaszły również w Izbie Stołowej Górnej, zwanej również Salą Portretową. Robert Kotowski wyjaśnia, że odtworzono i zrekonstruowano portrety posłów.
– Te prace zostały poprzedzone licznymi badaniami, ponieważ w czasie przygotowania prac, stwierdzono pewne spękania, odseparowanie od tynku. Były też przemalowania sprzed kilkudziesięciu lat, które zostały zlikwidowane. Co warto podkreślić, udało się odtworzyć wcześniej niewidoczne sceny bitewne nad oknami – podkreśla.
Było to możliwe dzięki nowoczesnym technikom badawczym. Dodatkowo odkrywki potwierdziły pierwotną obecność girland owocowych w górnej partii fryzu, analogicznych do dekoracji na belkach stropu, i pozwoliły na ich rekonstrukcję.
Przy okazji prowadzonych prac w Sali Portretowej, przeprowadzono badania stropu polichromowanego. Ich zwieńczeniem jest publikacja „Pro lege et pro grege. Dekoracja stropu belkowego Izby Stołowej Górnej w Dawnym Pałacu Biskupów Krakowskich”.
Bezpieczeństwo na najwyższym poziomie
Dyrektor Robert Kotowski zwraca uwagę, że znaczną część projektu stanowiło dostosowanie budynku do aktualnych wymogów bezpieczeństwa.
– Wykonanie zabezpieczeń przeciwpożarowych, przeciwwłamaniowych, włączenie z telewizją dozorową. Wszystko, co dzieje się w pałacu jest monitorowane. Jest także antyterrorystyczny wjazd, który nawiązuje do światowych standardów – tłumaczy.
Dyrektor dodaje, że to dziś podstawowe wymogi.
– Oprócz tego, że eksponujemy te obiekty, które są tutaj zgromadzone, to mówiąc w dużym uproszczeniu, państwo powierza nam pod opiekę właśnie te wszystkie zabytki. Dlatego te zabezpieczenia są coraz bardziej wygórowane – mówi.
Pełna nazwa projektu brzmi: „Pałac w muzeum, Muzeum w Pałacu. Ochrona, zachowanie i udostępnienie na cele publiczne zabytków ruchomych u nieruchomych o znaczeniu ogólnopolskim”. Jego całkowity koszt wyniósł ponad 21,5 mln zł.
Jak zaznacza dyrektor Robert Kotowski, w czasie ostatnich 14 lat udało się zrealizować projekty za łączą kwotę około 50 mln zł.
Uroczyste zakończenie projektu
We wtorek, 26 kwietnia, godz. 16 odbędzie się oficjalne zakończenie projektu, a o godz. 18 zaplanowano wernisaż nowej wystawy, zatytułowanej „Kobieta w czasie Wazów”. Wstęp wolny.
Natomiast na początku czerwca, Muzeum Narodowe w Kielcach zakończy realizację kolejnej dużej inwestycji – oddziału w Wiślicy.