Bojówka Gwardii Ludowej przeprowadziła w 1943 roku egzekucje Jana Górskiego ps. „Rzędzian”. Szczęśliwie, mieszkaniec powiatu opatowskiego, przeżył ją. Już po wojnie jako były żołnierz AK był represjonowany. Jego życiorys mógł by posłużyć za scenariusz filmu. W poniedziałek uroczyście obchodzono jego setne urodziny.
Życzenia od premiera, władz regionu, miasta, przedstawicieli wojska i od weteranów przyjął w poniedziałek (25 kwietnia) w Poznaniu płk Jan Górski podczas uroczystości z okazji jego 100. urodzin. Jak przypominano podczas wydarzenia, jubilat wielokrotnie dawał świadectwo patriotyzmu, niejednokrotnie ocierał się przy tym o śmierć.
Płk Górski urodził się 15 kwietnia 1922 r. Uroczystość jubileuszowa odbyła się w Wielkopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu.
Premier Mateusz Morawiecki napisał w odczytanym podczas spotkania liście, że tylko nieliczni „mogą o sobie powiedzieć, że przeżyli całe stulecie (…) jeszcze mniej jest osób, które, pojmując swoje życie w kategoriach służby, starają się sprostać wyzwaniom historii; rozumieją i gorliwie wypełniają patriotyczny i społeczny obowiązek”.
– Należy pan do pokolenia, które los doświadczył ponad miarę, żądając ofiar nie tylko w czasie wojny, ale i po niej. Mimo niezwykle trudnych doświadczeń nie pozwolił pan owładnąć się zgorzknieniu, ale zachował hart ducha, radość życia oraz siłę woli, by służyć innym. Służyć jako znakomity lekarz i współtwórca, a następnie prezes Światowego Związku Żołnierzy AK w Poznaniu i Wielkopolsce – napisał szef rządu.
Jak podkreślił, dla płka Górskiego „patriotyzm nie jest kwestią dyskusji, lecz niemilknącym wezwaniem do działania”. „Postawom ludzi takich jak pan zawdzięczamy to, że dziś żyjemy w wolnej Polsce. Stanowią one dla nas i dla kolejnych pokoleń Polaków wspaniały przykład, ale i potężne zobowiązanie. Mam nadzieję, że okażemy się godni tej spuścizny, że nie zawiedziemy” – napisał Mateusz Morawiecki.
Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk wręczył jubilatowi medal „Obrońcy Ojczyzny 1939-1945″. Przypomniał też biografię płka Górskiego, podkreślając, że jego życie to gotowy materiał na niezwykły film.
– Dość powiedzieć, że w 1943 roku przeżył własną śmierć. Dopadnięty przez bojówkę Gwardii Ludowej został rozstrzelany. Tylko szczęśliwym zrządzeniem Opatrzności z tej egzekucji wyszedł cały – kule, które go przeszyły, nie dokonały zniszczeń, które spowodowałyby śmierć. Walczył dalej w oddziale dywersyjnym w Ćmielowie. Mówię o tym ze szczególnym wzruszeniem, bo to ten sam oddział, w którym walczył mój świętej pamięci tata, Henryk Kasprzyk, żołnierz dywersji AK – powiedział.
Szef UdSKiOR podkreślił, że także powojenne życie Jana Górskiego było dramatyczne; ujęty przez UB, został skazany na karę śmieci.
– Przypominam ten życiorys, bo jest on nie tylko przykładem na to, że w życiu pana pułkownika jak w soczewce skupia się nasza historia, ale też przykładem dla nas wszystkich, dla tych pokoleń, które przyjdą po nas, jak warto być człowiekiem służącym nie sobie, ale wspólnocie, jaką jest naród i państwo. Jak można w sytuacjach niezwykle trudnych, dramatycznych zachować godność, honor, wiarę, nadzieję i miłość – do Boga, Rzeczypospolitej i do drugiego człowieka – powiedział.
Podczas uroczystości odtworzony został film dokumentalny, prezentujący historię płka Górskiego. Jubilat, który na uroczystości pojawił się z żoną, wysłuchał wielu gratulacji, przy jubileuszowym torcie odśpiewano mu życzenia dwustu lat, otrzymał też wiele prezentów i pamiątek.
– Dziękuję za wszystkie życzenia. Nie byłem nigdy bohaterem i za bohatera się nie uważałem. Byłem normalnym żołnierzem. Armia Krajowa liczyła około 400 tys. żołnierzy – jednym z nich byłem ja – powiedział.
Płk lek. med. Jan Górski (ps. „Rzędzian”) urodził się 15 kwietnia 1922 r. w Jagninie, w powiecie opatowskim. W czasie II wojny, po ukończeniu podchorążówki, był łącznikiem Komendy Obwodu Opatów. Schwytany przez bojówkę Armii Ludowej, został rozstrzelany. Szczęśliwie pocisk przeszedł przez klatkę piersiową nie uszkadzając ważnych narządów.
Po wyjściu ze szpitala został skierowany do Podobwodu Ćmielów do dywersji, a w styczniu 1944r. do oddziału dywersyjnego Komendy Obwodu Opatów „Barwy Białe”.
Po wojnie więziony przez Urząd Bezpieczeństwa w 1945 i 1946 roku, w związku z przynależnością do WIN-u i ZHP, był kilkakrotnie aresztowany i zwalniany. W 1946 roku rozpoczął studia na Akademii Handlowej w Poznaniu, potem rozpoczął też studia na Akademii Medycznej.
Jan Górski ponownie został aresztowany w kwietniu 1949 roku. Po brutalnych przesłuchaniach oskarżono go o współpracę z Armią Krajową i Niemcami, skazano na karę śmierci. Przed wykonaniem wyroku uratowały go oświadczenia dwóch Żydówek, które uratował w czasie wojny wywożąc je z likwidowanego getta. W listopadzie 1951 roku karę śmierci zamieniono na dożywocie. Po nadzwyczajnej rewizji i procesie został zwolniony w 1957 roku. Sąd Karny III RP wyrok unieważnił.
Powrócił do Poznania i po ukończeniu studiów medycznych pracował początkowo w Poznaniu, a następnie w Strzelcach Opolskich i Kędzierzynie-Koźlu. W 1981 powrócił do Poznania i podjął pracę jako lekarz zakładowy Spółdzielni Krawieckiej „Moda”.
W 1989 roku współtworzył Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej. Był inicjatorem budowy w Poznaniu Pomnika Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.
Płk Górski jest prezesem Zarządu Okręgu Wielkopolska Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.