W 19. kolejce I ligi piłkarzy ręcznych KSSPR Końskie wygrał we własnej hali z AZS AGH Kraków 26:25 (14:11).
Po meczu Michał Przybylski poinformował, że było to jego ostatnie spotkanie w roli trenera świętokrzyskiego zespołu.
– Cieszę się powalczyliśmy. Przykro mi to stwierdzić, ale był to ostatni mecz, w którym poprowadziłem drużynę. Kończy się moja przygoda z KSSPR, bo nie wiedzę możliwości dalszej współpracy z prezesem (red. Andrzejem Kosem). Relacje między mną, a zawodnikami też nie są najlepsze. To, że wygraliśmy świadczy o tym, że nie jest jeszcze bardzo źle, ale nie idzie to w dobrą stronę – powiedział Michał Przybylski, który jest wychowankiem koneckiego klubu.
Najwięcej goli dla gospodarzy – po 6 – rzucili Bartosz Woś i Przemysław Matyjasik. Najlepszym zawodnikiem meczu wybrano bramkarza Krzysztofa Markowskiego, który popisał się kilkoma świetnymi interwencjami w kluczowych momentach starcia w hali przy ulicy Stoińskiego.
– Na to zwycięstwo zapracowaliśmy całą drużyną. Wytrwaliśmy do końca. Nie będę ukrywał, że się obawialiśmy tego meczu, bo rywale szli ostatnio jak burza. Wygraliśmy, a każdy dołożył do tego sukcesu swoją cegiełkę – stwierdził Krzysztof Markowski.
Już w najbliższą środę KSSPR Końskie zmierzy się w Kielcach z pierwszym zespołem SMS ZPRP.