W Koprzywnicy odbyło się w sobotę (23 kwietnia) społeczne sprzątanie otoczenia rzeki Koprzywianki. W akcji, która była częścią ogólnopolskiej kampanii pn. „Czysta rzeka” wzięło udział około 20 osób.
Wśród wolontariuszy była Wiktoria Kolasińska. Jak powiedziała – gdy tylko dowiedziała się o tej akcji natychmiast podjęła decyzję o swoim uczestnictwie. Dla niej najważniejsze jest to, aby zostawić naturalne i czyste środowisko kolejnym pokoleniom. Swoją postawą chce dawać przykład innym, którzy być może zreflektują się widząc, że ktoś po nich sprząta śmieci. Podkreśliła, że niektóre odpady rozkładają się miliony lat, nie można pozwolić, aby świat niszczał w ten sposób.
Michał Wach przyszedł na sprzątanie Koprzywianki wraz z żoną. Zna bardzo dobrze rzekę z powodu swojej pasji wędkarskiej. Razi go, gdy niektórzy wędkarze zostawiają po sobie mnóstwo śmieci, nie zgadza się z taką postawą. Jego zdaniem – utrzymanie czystości w tak pięknym miejscu, jak otoczenie rzeki, to naturalna i podstawowa rzecz, dlatego konsekwentnie trzeba działać, nie można dawać społecznego przyzwolenia na zaśmiecanie środowiska.
Organizatorem akcji był Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury w Koprzywnicy. Dyrektor tej instytucji Krzysztof Pitra powiedział, że pozytywnym zjawiskiem jest to, iż śmieci jest coraz mniej w sąsiedztwie rzeki, co dobrze świadczy o wzrastającej świadomości ekologicznej społeczeństwa. Dodał, że Koprzywianka to niezwykły skarb tego rejonu. Wiążą się z nią plany, dotyczące udrożnienia koryta rzeki dla spływów kajakowych.
Akcję „Czysta rzeka” zorganizowano w Koprzywnicy po raz drugi.