Tyle tragicznych informacji, ile wpłynęło dotąd z Ukrainy powinno wystarczyć, żeby Rosja została objęta znaczącymi sankcjami – ocenił poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Kryj. Kolejny, szósty pakiet restrykcji Komisja Europejska ma przedstawić w przyszłym tygodniu.
Gość Radia Kielce przypomniał, że są jednak kraje europejskie, głównie Niemcy, w ślad za którymi idzie Austria, a niechlubną rolę odgrywają także Węgry, które przez swoje interesy doprowadzają do tego, że sankcje są dziurawe.
– To co działo się w wielu miastach i miasteczkach na Ukrainie to ewidentne ludobójstwo. Ale przypomnę, że kiedy takie określenia zaczęły padać choćby ze strony prezydenta USA, to niektórzy, jak prezydent Francji zaczęli to kwestionować. UE pokazuje, że jest tworem bardzo wolno reagującym. Sankcje nakłada, licząc się ze zdaniem wpływowych członków Unii. Poza tym, te sankcje są dziurawe – zwrócił uwagę.
Poseł odniósł się też do braku wsparcia finansowego ze strony Unii Europejskiej dla Polski, która udziela pomocy uchodźcom.
– Przyjeżdżają znaczący politycy unijni, wszyscy nam mówią, że jesteśmy jako naród wspaniali, że oni z taką pomocą uchodźcom nigdy się nie spotkali, nie widzieli takiego pospolitego ruszenia. I na tym się kończy. Nie dostaliśmy złamanego eurocenta na ten cel. Mówi się nam, że możemy przesuwać pieniądze unijne z innych obszarów. To oznacza: zabierać je komuś, komu się już wcześniej je obiecało. To pokazuje, że solidarność europejska jest w tym wypadku czczym sloganem – stwierdził Andrzej Kryj.
Zapytany o aktualne wydarzenia na Ukrainie, gość Radia Kielce podkreślił, że bitwa o Donbas ma ogromne znaczenie dla przyszłości Ukrainy, a szerzej, także dla przyszłości Europy i świata. Zwrócił uwagę, że Rosja koniecznie chce zająć Donbas, bo już zdała sobie sprawę, że w tym momencie plan zajęcia całej Ukrainy legł w gruzach.
– W kontekście zbliżającego się dnia zwycięstwa, które jest obchodzone 9 maja w Rosji, kluczowe jest zajęcie całego obwodu ługańskiego i donieckiego oraz przeprowadzenie referendów. Ich celem będzie pokazanie, jakoby ludzie entuzjastyczne przyjmowali tam wkroczenie Rosjan, co będzie oczywistym kłamstwem i szyderstwem z demokracji – ocenił poseł.
Dodał, że zwycięstwo Rosjan w tym obszarze oznaczałoby dla Ukrainy bardzo złą sytuację i znaczne osłabienie, ponieważ są to tereny mocno uprzemysłowione. – Ważne, by Ukrainie udało się obronić te obszary i w przyszłości zmusić Rosję, by z tych terenów się wycofała – dodał Andrzej Kryj.