Niewiele jest miejscowości, które wydarzeniami ze swoich dziejów mogą zapełnić tyle kart historii, co Cisów koło Daleszyc. Często ścierały się tu ze sobą demony dobra i zła. Po tej walce pozostały ślady.
Gajówka na Zakrawcu to część Cisowa pod Lasem, zamieszkała podczas okupacji niemieckiej przez gajowego Antoniego Klimka. Leśniczy był związany z konspiracją, więc nic dziwnego, że gdy latem 1943 roku w lasach daleszyckich pojawili się partyzanci z oddziału Armii Krajowej pod dowództwem Mariana Sołtysiaka „Barabasza” jego dom stał się punktem kontaktowym.
Cała rodzina była zaangażowana w pomoc „leśnym”, a ich dom zawsze stał dla nich otworem. Miało to też przykre konsekwencje. 29 wrzesień 1943 r. w domu przebywało kilku partyzantów. Podczas nieostrożnego obchodzenia się z bronią Henryka Pawelca „Andrzej” zabity został Tadeusz Klimek „Słowik” – syn gajowego, który był jednocześnie łącznikiem. Pomimo tragedii gajowy do końca okupacji pomagał partyzantom.
W pomoc leśnym zaangażowani byli także inni mieszkańcy wioski. Sztandarowym przykładem jest dom (niektórzy w swoich wspomnieniach błędnie podają że był to dwór) państwa Żarnowskich, którego mieszkańcy pomagali partyzantom na wszelkie sposoby. Latem 1944 roku, gdy po walkach w obronie Daleszyc w oddziałach partyzanckich przybyło ciężko rannych, stał się szpitalem, nad którym opiekę sprawowała Jadwiga Żarnowska „Mira”.
Fachową opiekę sprawował nad przebywającymi tam rannymi dochodzący z Kielc doktor Jerzy Popiel „Sulima”. Tak leczenie wspomina Władysław Komornicki ”Nałęcz”:
„…W tym dworku on mi operację zrobił, prawie na żywca, że tak powiem, bo co do narkozy, to nie było mowy o tym, żeby była. Krajali mnie, już nie będę szczegółów opisywał. Nalały mi kobity zimną wodę na głowę, żebym nie krzyczał. Tam leżałem. Później Popiel odszedł. Tych kul jeszcze [parę] znalazł, wyciągnął jedną, czy dwie, już nie pamiętam. Teraz jest historia, co dalej zrobić…”
Historia rannych, którymi opiekowała się później Danuta Książkiewicz „Diana” to temat na filmowy scenariusz. Radio Kielce zapewne jeszcze do tego tematu powróci, a tymczasem zapraszamy do wysłuchania słuchowiska o historii samego Cisowa.