Mieszkańcy Koprzywnicy powitali Chrystusa Zmartwychwstałego w Wielką Sobotę. Po wieczornej Liturgii Paschalnej na placu kościelnym p.w. Matki Bożej Różańcowej, odbyła się procesja rezurekcyjna, której tradycyjne towarzyszyły koprzywnickie bziuki.
– Koprzywnica nie wyobraża sobie Wielkanocy bez bziukania. Na tę tradycję mieszkańcy czekają cały rok – podkreśliła Aleksandra Klubińska, burmistrz Miasta i Gminy w Koprzywnic – To widowisko ognia zwiastujące zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Ta tradycja wyróżnia nas na tle innych, pokazuje nasze miejsce w świecie, wzmacnia poczucie przynależności do wspólnoty lokalnej i ciągłości tożsamości kulturowej – zaznaczyła.
Tradycję bziukania kultywują strażacy z miejscowej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej. To wydmuchiwanie kilkumetrowych słupów ognia. Druhowie do ust nabierają łyk nafty, a następnie wydmuchują ją na płonącą pochodnie, wysoko przy tym podskakując.
Prezes jednostki OSP druh Zdzisław Cebuchowski, przypomniał, że bziukanie to oświetlanie drogi Zmartwychwstałemu Chrystusowi.
– Dla jednostki jest to bardzo ważna tradycja. Myślę, że nie zaniknie. Mamy młodych strażaków. Jako prezesa bardzo mnie cieszy obecność i zaangażowanie młodzieży – dodał.
25 lat bziukaniem zajmuje się druh Krzysztof Beksiński, teraz tego wyjątkowego fachu uczy młodsze pokolenie.
– To jest jednak ryzyko, można się poparzyć, więc trzeba uważać. Nie wolno dmuchać pod wiatr tylko z wiatrem. Przestrzegam też druhów, aby przy podskakiwaniu przytkać palcami otwór butelki, aby nie oblać i przy tym nie podpalić zarówno siebie, jak i innych uczestników procesji.
To wspaniałe widowisko – podkreślał z kolei Adam Gawroński były mieszkaniec Koprzywnicy.
– Odkąd pamiętam w Koprzywnicy były bziuki. Wracam tu kiedy tylko mogę. To nasza tradycja, nie możemy o niej zapomnieć, musimy przekazywać to następnym pokoleniom – dodał.
Krzysztof Pitra dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu w Koprzywnicy zaznaczył, że koprzywnickie bziuki to duża promocja Koprzywnicy i gminy. Przypomniał, że wiosną ubiegłego roku koprzywnickie bziuki zostały wpisane na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, jako pierwszy zwyczaj w województwie świętokrzyskim.
Zwyczaj wydmuchiwania słupów ognia ma ok. 110 lat.