Tradycja budowania grobów wywodzi się z Jerozolimy. Pierwsze wzmianki historyczne o tej tradycji w Europie pochodzą z X wieku. Święty Ulryk po nabożeństwie schował Największy Sakrament do skrytki za ołtarzem i przesłonił kamieniem.
W skalbmierskiej świątyni do budowy grobu Pańskiego wykorzystano boczny ołtarz. To barokowy, XVIII-wieczny, obiekt z wizerunkiem ukrzyżowania Chrystusa i widokiem na Jerozolimę.
Ksiądz Marian Fatyga, proboszcz parafii p.w. św. Jana Chrzciciela mówi, że ołtarz przypomina ten znajdujący się w Katedrze na Wawelu, z czarnym krzyżem, przy którym lubiła się modlić królowa Jadwiga.
– W centralnym miejscu znajduję się monstrancja z wystawionym Najświętszym Sakramentem. Natomiast w dolnej części grobu Pańskiego, na tle ogromnego zdjęcia groty, mieści się figura Pana Jezusa. Po dwóch stronach krzyża znajdują się pary kolumn z rzeźbą Matki Bożej Bolesnej i św. Jana Apostoła. Nad krzyżem znajduje się tzw. gloria z aniołami – opisuje.
Grób jest skromny, ozdobiony tulipanami. Dominują kolory życia, nadziei, budzącej się wiosny.
– Kwiaty, to element życia, zmartwychwstania. Przy tym grobie oczywiście czuwają strażacy, tak jak żołnierze czuwali przy grobie Pańskim. Figura Chrystusa jest naturalnej wielkości człowieka, wykonana z gipsu – dodaje.
Z uwagi na pasyjny wymiar świątyni, duchowny zaprasza także do spaceru po całej kolegiacie w Skalbmierzu.
– Możemy zatrzymać się nad ogromnym krzyżem pomiędzy prezbiterium, a nawą główną zwaną „Tęczą”. Z kolei w zakrystii odnajdziemy ołtarz „Ukrzyżowanie Chrystusa” i 18 innych obrazów – zachęca.
Grób Pański w skalbmierskiej kolegiacie co roku umieszczany jest w innym miejscu i przybiera inny kształt, nawiązując do aktualnych wydarzeń. Jednym z pomysłów z poprzednich lat było np. umieszczenie Jezusa w trumnie.
W kościele św. Marii Magdaleny w Dzierążni w gminie Działoszyce, tuż pod ołtarzem głównym znajduje się kaplica grobu Chrystusa, z połowy XVII w. Obecnie służy jako kaplica Miłosierdzia Bożego oraz jako miejsce przygotowania grobu Pana Jezusa w Wielkim Tygodniu.
To kaplica, która tematycznie łączy się z patronką świątyni. Wybudowano ją na pamiątkę Chrystusowego Grobu, do którego Maria Magdalena pobiegła w poranek po zmartwychwstaniu i to jej pierwszej, ukazał się Zmartwychwstały Jezus.
Jak informuje Wojciech Szymczyk, organista z parafii w Dzierążni, kaplica grobu Bożego usytuowana jest w prezbiterium. Przed ołtarzem otwiera się wejście do kaplicy, która znajduje się poniżej poziomu gruntu.
– Do kaplicy prowadzą kilkustopniowe schody. Na wprost znajduje się ołtarz z wnęką grobu Bożego. Tam też jest figura Pana Jezusa. Na co dzień, czyli w okresie zwykłym – przykryta całunem, a na czas Wielkiego tygodnia ten całun się zdejmuje, a kaplicę dekoruje kwiatami – mówi.
Grób jest utrzymany w barwach biało-żółtych. Do jego ozdoby posłużyły przede wszystkim hortensje, tulipany i młode zboże. Z kolei monstrancja zajęła miejsce nad grobem Jezusa.
Ks. Władysław Kutuś, proboszcz parafii dodaje, że kaplica jest niewielka, o powierzchni 10 na 4 m, zbudowana z kamienia pińczowskiego. Co ciekawe, na suficie, po prawej stronie od wejścia widnieją freski, częściowo odkryte.
– Na jasnym tle można zobaczyć motyw roślinny, fragment charakterystycznej wici roślinnej. Przypuszczamy, że całe sklepienie kaplicy jest we freskach. Jeśli uda nam się pozyskać finanse, rozpoczniemy prace związane z dalszym odsłonięciem polichromii. Prawdopodobnie to bardzo bogato zdobione malowidła.
Pierwszy kościół w Dzierążni został wzniesiony staraniem bp. Iwo Odrowąża, który nadał mu wezwanie św. Marii Magdaleny i propagował kult tej świętej. Początki obecnej świątyni sięgają 1440 roku.
Nietypowa, bo ukryta pod prezbiterium jest XVIII-wieczna kaplica Grobu Pańskiego w zabytkowym kościele w Szewnie. Jednak w czasie świąt Wielkiej Nocy wierni mogą do niej wejść.
Ksiądz Tomasz Cuber, proboszcz parafii pod wezwaniem świętego Mikołaja w Szewnie mówi, że kościół z 1777 roku skrywa w sobie wiele ciekawych tajemnic, które warto odkryć. Jedną z nich jest kaplica Grobu Pańskiego.
– Znajduje się pod kaplicą Najświętszego Sakramentu. Jest otwierana raz w roku, w czasie Triduum Paschalnego, zawsze w Wielki Piątek wieczorem. Jest tam Pan Jezus adorowany do godziny 6 rano, do rezurekcji – mówi ks. Tomasz Cuber.
Jak dodaje proboszcz, na co dzień wejście do kaplicy jest ukryte pod dywanem, ale w Wielki Piątek jest on zdejmowany, a drzwi otwierane.
– Bardzo niezwykłe i ciekawe jest to, że do kaplicy Grobu Pańskiego schodzi się schodami prowadzącymi pod prezbiterium – uważa duchowny.
W kaplicy są ławki, na których wierni mogą usiąść. Tuż przed Grobem Pańskim jest malutka sadzawka z wodą. Ksiądz Tomasz Cuber tłumaczy, że to symbol nowego życia po śmierci. Grób ozdobiony jest także pięknymi kwiatami: bratkami, liliami czy tulipanami. Wszystko po to, aby podkreślić radosny fakt zmartwychwstania Jezusa Chrystusa.
Żywe kwiaty i surowa dekoracja – tak wygląda Grób Pański w Kolegiacie Świętego Mikołaja w Końskich. Wystrój ten ma pomagać wiernym w modlitewnym skupieniu. Ksiądz Michał Podsiadły wikariusz parafii Świętego Mikołaja w Końskich podkreśla, że grób pański w tym roku jest prosty i wymowny. Parafianom zależało by był jasny tak by podkreślić czystość Chrystusa.
– Żywe kalie i hortensje mają pokazać czystość i nadzieję. Mam nadzieję, że taka dekoracja będzie sprzyjała modlitwie naszych parafian – mówi duchowny.
Białe kwiaty zasadzono w blaszanych wiadrach oplecionych szarymi sznurami lub w worki jutowe. Figura Jezusa Chrystusa ma realistyczne wymiary postawnego mężczyzny.
– Figura jest ciężka i duża, ale takie gabaryty wymusza na nas kubatura kościoła. Figura będzie obecna do Wigilii Paschalnej, następnie zostanie wyniesiona, tak by grób pozostał pusty na znak, że Pan Jezus zmartwychwstał – tłumaczy ksiądz Michał Podsiadły.
Grób Pański w kolegiacie świętego Mikołaja został przygotowany przez młodzież z oazy z pomocą Anny Wiadernej z domu kultury w Końskich.