Staropolska Szkoła Wyższa w Kielcach od kwietnia stała się akademią. Uczelnia zmieniła też nazwę. To teraz Staropolska Akademia Nauk Stosowanych.
Rektor szkoły, profesor Jolanta Góral-Półrola mówi, że jednostka spełniła wymogi Ministerstwa Edukacji i Nauki.
– Przede wszystkim jest to prestiż. Jako pierwsza niepubliczna uczelnia w województwie świętokrzyskim zostaliśmy akademią. Daje nam to możliwości rozwoju, ułatwia otwieranie nowych kierunków – mówi profesor.
Rektor dodaje, że kadra uczelni bardzo mocno pracowała na ten sukces. Było wiele wymogów, które trzeba było spełnić. Miała znaczenie między innymi liczba studentów i liczba kierunków.
– Jakość kształcenia w Staropolskiej Szkole Wyższej musiała być na tyle wysoka, by spełnić warunki i uzyskać status akademii. W ubiegłych latach wszystkie kierunki oceniane przez Polską Komisję Akredytacyjną uzyskały akredytacje optymalne. Nie mieliśmy ani jednej negatywnej oceny – mówi profesor Jolanta Góral-Półrola.
Staropolska Akademia Nauk Stosowanych kształci obecnie 2,5 tys. studentów na ośmiu kierunkach. Główna siedziba uczelni mieści się w Kielcach, ale funkcjonują też filie krajowe: w Myślenicach, Bochni oraz Tarnobrzegu. Szkoła ma też filie zagraniczne – w irlandzkim Dublinie oraz w Łucku i we Lwowie na Ukrainie.
Staropolska Akademia Nauk Stosowanych chce również powołać nowe kierunki. Uczelnia czeka na pozwolenie ministra na uruchomienie zarządzania w filii w Tarnobrzegu. Kolejnym nowym kierunkiem będzie zarządzanie bezpieczeństwem.