Wrażliwość ludzkiej duszy i serca, sprawiająca, że z oddaniem będziemy nieśli przez życie dary Boga, a także wyjątkowe świadectwo świętego Piotra, który, słysząc o zdradzie Judasza, zapewnił Jezusa o swoim oddaniu i miłości, były głównymi motywami rozważań biskupa radomskiego w drugim dniu Wielkiego Tygodnia.
Biskup Marek Solarczyk mówił, że w okresie poprzedzającym Zmartwychwstanie Chrystusa szczególnie ważny dla nas jest sakrament pokuty i żal za grzechy.
– To wyjątkowy moment, abyśmy mogli wypracować taką wrażliwość duszy, by móc nieść z całym oddaniem i poświęceniem szacunek dla tego, co jest darem Boga. Przewodnikiem dla tej refleksji jest święty Piotr, który, będąc jeszcze rybakiem, przyznał, zwracając się do Jezusa, że jest grzeszny – powiedział ordynariusz radomski.
Biskup zaznaczył, że ta wrażliwość serca, a jednocześnie umiejętność dostrzeżenia, że w naszym życiu Pan Bóg daje tak wiele darów, wymagają od nas, byśmy docenili to, że żyjemy, możemy przeżywać codzienne sprawy, byśmy dostrzegli, że wokół nas jest tak wielu cudownych ludzi.
Jak dodał hierarcha, życie świętego Piotra, kiedy był przy Jezusie, kiedy razem z Nim odkrywał bogactwo Jego posłannictwa doprowadza do wyznania: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga Żywego, ale kiedy Jezus zapowiada swoją mękę, śmierć i zmartwychwstanie Piotr mówi: nie może to na Ciebie przyjść. Wówczas słyszy bardzo dramatyczne: zejdź mi z oczu Szatanie, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale tylko ludzkie. Kolejna więc przestroga – powiedział biskup – kiedy człowiek tak bardzo zatrzymuje się na tym, co jest tylko jego wyobrażeniem i planem, nawet będąc blisko Boga, powołując się na Niego, może o wiele bardziej realizować i proponować swoje wizje.
Biskup Marek Solarczyk powiedział, że Wielki Wtorek jest szansą i okazją, by stanąć przy świętym Piotrze, który zaparł się Jezusa, nie dlatego, by pochwalić wyparcie, ale byśmy dostrzegli, jaką powinniśmy dać odpowiedź tym, którzy nas otaczają, z którymi żyjemy i dla których żyjemy. Jakże ważne, by była to taka odpowiedź, jaką dał święty Piotr Jezusowi, już po Zmartwychwstaniu. Kiedy Chrystus pytał go, czy jest w stanie nieść miłość Boga, a on z całą pokorą przyznał, że szanuje tę miłość, ale jest tylko człowiekiem i zrobi wszystko, jako człowiek, aby tę miłość odczytać i zanieść innym ludziom. My też to zróbmy, odczytajmy tę miłość i nieśmy ją innym – podkreślił biskup.