Dziś przypada uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, znana powszechnie w Polsce jako Boże Ciało. Jest to jedno z najważniejszych świąt katolickich, w czasie którego wierni wyznają wiarę w obecność Jezusa Chrystusa w Najświętszym Sakramencie.
Po mszy świętej odbywa się procesja do czterech ołtarzy. Przy każdym z nich odmawia się modlitwy i czyta ewangelię. Na zakończenie procesji kapłan udziela wiernym błogosławieństwo. Boże Ciało to święto ruchome, które przypada 60 dni po Wielkanocy.
W Kielcach po mszy świętej o godzinie 9.30 na Placu Świętego Jana Pawła II odbędzie się procesja do czterech ołtarzy. Pierwszy znajduje się przy seminarium. Drugi przy Uniwersytecie Jana Kochanowskiego przy ul. Żeromskiego, gdzie ksiądz biskup Jan Piotrowski wygłosi homilię; trzeci ołtarz zlokalizowany jest na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Bodzentyńskiej, a ostatni na Placu przy kościele Św. Wojciecha.
Transmisja uroczystości na naszej antenie od 9.30.
Uroczystości Bożego Ciała zostały wpisane do kalendarza świąt w całym Kościele ponad 700 lat temu przez papieża Jana XXII w 1317 roku. Jednak historia uroczystości Bożego Ciała jest jest znacznie starsza i sięga średniowiecza. Wiąże się z objawieniami św. Julianny z Cornillon, przeoryszy klasztoru augustianek w Mont Cornillon we Francji, która od 1209 roku doznawała wizji mistycznych podczas adoracji Najświętszego Sakramentu i rozważań Pisma Świętego. Zostały one zinterpretowane jako sygnał do ustanowienia specjalnego święta ku czci Najświętszego Sakramentu.
W Polsce uroczystość jest obchodzona od 1320 roku, kiedy to na synodzie w Krakowie wprowadził ją biskup Nankier. Procesje z Najświętszym Sakramentem przyjęły się około XV wieku.
Od czasów rozbiorów łączyły się z manifestowaniem przynależności narodowej. Uczestniczyło w nich duchowieństwo, cechy rzemieślników, bractwa kościelne, szkoły, wojsko i rzesze wiernych.
W okresie PRL władze państwowe i partyjne zakazywały swym członkom uczestniczyć w procesji Bożego Ciała, a nawet wprowadziły nakaz organizowania konkurencyjnych zabaw ludowych dla wojska i młodzieży.
Do historii przeszła procesja 4 czerwca 1953 roku, którą ulicami stolicy prowadził prymas Stefan Wyszyński. W kazaniu kardynał publicznie powtórzył główne punkty z wysłanego wcześniej do władz memoriału, w którym mówił, że Kościół nie może pójść na dalsze ustępstwa, w obliczu krzywd jakich doznają zarówno hierarchowie, jak i społeczeństwo. W ocenie władz było to „najbardziej wrogie” kazanie. Niedługo potem, we wrześniu 1953, prymas Polski został aresztowany i internowany na trzy lata.