15 czerwca 1944 roku udało się zlikwidować Franza Wittka, szefa kieleckiej siatki agentów Gestapo.
Dziś (środa, 15 czerwca) przy pomniku, przypominającym tamte wydarzenia, mieszczącym się przy ulicy Solnej w Kielcach, uczczono rocznicę udanego zamachu.
– To tu odbyła się jedna z najważniejszych akcji bojowych Polskiego Podziemia Niepodległościowego w czasie II wojny światowej – podkreśla szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
– Tutaj wymiar sprawiedliwości Polskiego Państwa Podziemnego wykonał wyrok śmierci na Franzu Wittku, który był odpowiedzialny za śmierć setek Polaków, walczących o niepodległość. To miejsce, które pokazuje, że Polacy nigdy się nie poddali i nigdy nie pogodzili się z utratą niepodległości. Pokazuje, że choć wymiar sprawiedliwości działał w podziemiu, to był niezwykle sprawny – mówi.
– Tamta okupacyjna rzeczywistość była inna niż ta, której jesteśmy obecnie świadkami – zwraca uwagę senator Krzysztof Słoń z PiS.
– Nawet teraz patrzymy jak przechodzą matki z dziećmi, rodziny i osoby starsze. Idą spokojnie, niczym nie wystraszone i nie spodziewają się żadnego zagrożenia. Wtedy, ta rzeczywistość okupacyjna, bardzo wszystkim doskwierała. Szczególnie młodym, którzy ślubowali na wierność krzyżowi i ojczyźnie – dodaje.
– Bardzo wielu kielczan mija ten pomnik i nie wszyscy wiedzą czego jest symbolem – mówi wicewojewoda świętokrzyski Rafał Nowak.
– Ta historia nie należy do najprostszych. To pomnik, który symbolizuje zamach, wreszcie skuteczny. Zginął Franz Wittek, szef agentury Gestapo w Kielcach, który przyczynił się do tego, że wielu polskich patriotów straciło życie, a wielu innych także zdrowie – mówi.
– Był to zamach, który pokazał, że Polska walczy – mówi przewodniczący kieleckiej Rady Miasta Jarosław Karyś.
– Pokazał, że potrafimy kontrolować co się dzieje i karać morderców – dodaje.
Zanim Franz Wittek został ostatecznie zlikwidowany, partyzanci podejmowali kilkanaście prób zakończonych fiaskiem. Wielokrotnie postrzelony Wittek wychodził z opresji żywy. Ostatecznie wyrok wykonano na ul. Solnej. Podczas trzynastej próby, 15 czerwca 1944 roku, szef siatki agentów Gestapo został zlikwidowany w Kielcach przez grupę żołnierzy Armii Krajowej pod dowództwem podporucznika Kazimierza Smolaka „Nurka”.
W walkach z Niemcami, które wywiązały się po zamachu, zginęło w Kielcach dwóch żołnierzy Armii Krajowej i trzech z Narodowych Sił Zbrojnych, zajmujących się ewakuacją rannego „Nurka”.