Zmarł mężczyzna, który ratując się przed pożarem w mieszkaniu przy ul. Sokolej w Lublinie wyskoczył z okna płonącego mieszkania na drugim piętrze. To trzecia ofiara nocnego pożaru. W pogorzelisku strażacy znaleźli ciała kobiety i prawdopodobnie mężczyzny.
– Życia mężczyzny nie udało się uratować. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń – mówi rzecznik prasowy komendy miejskiej policji w Lublinie, Kamil Gołębiowski.
Okoliczności wybuchu ognia ustalane są pod nadzorem prokuratora. Mieszkańcy zostali ewakuowani, a po oględzinach nadzoru budowlanego zapadnie decyzja czy mogą wrócić do swoich lokali. – Wszyscy spędzili noc poza swoimi mieszkaniami – mówi Monika Głazik z biura prasowego ratusza. – Do Centrum Interwencji Kryzysowej przy ul. Północnej trafiły 3 osoby, pozostali mieszkańcy klatki znaleźli schronienie u rodzin lub znajomych.
Straż pożarna informację o pożarze otrzymała przed godziną 23.00. Z budynku ewakuowano blisko 30 lokatorów, część z nich ogień odciął drogę ucieczki. Strażacy użyli drabiny, aby wydostać z mieszkań 4 lokatorów, w tym kobietę w ciąży. Z okna płonącego mieszkania na drugim piętrze wyskoczył mężczyzna, który trafił do szpitala.