Wojsko od wielu miesięcy wspiera Straż Graniczną w ochronie polsko-białoruskiej granicy. Obecnie zadania te wykonuje około 7 tys. żołnierzy z wojsk operacyjnych i obrony terytorialnej. Prowadzą patrole piesze, kołowe i konne. Monitorują także rzekę Bug i zapewniają zwiad z powietrza. Wojskowi będą wykonywać te obowiązki jeszcze przynajmniej przez kolejne trzy miesiące.
Sytuacja na polsko-białoruskim pograniczu jest znacznie spokojniejsza niż jeszcze kilka miesięcy temu, ale nadal dochodzi do różnego rodzaju incydentów. Każdej doby nielegalnie do Polski próbuje dostać się kilka lub kilkanaście osób. Parę dni temu Straż Graniczna informowała, że polskie patrole w okolicach Czeremchy na Podlasiu zostały obrzucone kamieniami.
– Codziennie obserwujemy próby nielegalnego przekraczania granicy. Na pewno jest ich nieporównywalnie mniej niż w ubiegłym roku. W 2022 roku nielegalnie na teren Polski próbowało dostać się ponad 5,5 tys. osób – mówi por. Anna Michalska, rzeczniczka SG. Podaje, że w czerwcu zanotowano 161 takich prób, a w maju 964. Dla porównania jeszcze w styczniu tego roku niemal 1800 migrantów szturmowało granicę. Do Polski nielegalnie próbuje dostać się najwięcej obywateli Iraku i Syrii.
– W tym roku jest duże zróżnicowanie pod względem narodowości migrantów. Zatrzymywaliśmy już obywateli Kuby, Jemenu, Indii, Mauritiusu, Chin, Beninu, Mali czy Egiptu – wymienia por. Michalska. Osoby, które chcą otrzymać ochronę międzynarodową i zostać w Polsce, składają wnioski do Straży Granicznej. Cudzoziemcy, którzy nie mają takiego zamiaru, są zawracani do linii granicy i otrzymują zakaz wjazdu na teren strefy Schengen na okres trzech lat. Obecnie na rozpatrzenie wniosków o legalny pobyt w Polsce oczekuje ponad 450 osób.
W ochronie państwowej granicy funkcjonariuszy SG od wielu miesięcy wspierają żołnierze. Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Dowództwo Operacyjne RSZ obecnie służbę pełni tam około 7 tys. żołnierzy. Na polsko-białoruskim pograniczu są wojskowi z jednostek podległych 16 Dywizji Zmechanizowanej, 12 Dywizji Zmechanizowanej i 11 Dywizji Kawalerii Pancernej oraz wojsk obrony terytorialnej.
– Nasze obowiązki się nie zmieniają, nadal wspieramy Straż Graniczną. Żołnierze wykonują patrole mobilne i piesze. Jesteśmy na posterunkach przez całą dobę – podkreśla mjr Magdalena Kościńska, rzeczniczka prasowa 16 Dywizji.
Czujności nie tracą także terytorialsi, których na granicy – w województwie podlaskim i lubelskim – jest około 2 tys.
– Nasi żołnierze całą dobę patrolują teren przygraniczny. Poza pieszymi i kołowymi wykonują także patrole konne. Monitorujemy również sytuację na rzece Bug – wyjaśnia por. Marta Gaborek, rzeczniczka 2 Lubelskiej BOT. W ramach operacji „Silne wsparcie” terytorialsi prowadzą także zwiad z powietrza. Sprawdzają teren przygraniczny za pomocą bezzałogowców FlyEye.
Sytuacja na granicy stabilizuje się również dzięki zaawansowaniu prac przy budowie stałej bariery. SG informuje, że rozpoczęły się już odbiory pierwszych odcinków muru. Przęsła ustawione są na długości 140 km, a droga techniczna wzdłuż ogrodzenia ukończona jest prawie w 100% (konstrukcja ma mierzyć 186 km długości i 5,5 m wysokości). Zgodnie z założeniami prace budowlane powinny zakończyć się jeszcze w czerwcu.
O to, jak długo żołnierze pozostaną na polsko-białoruskiej granicy, zapytaliśmy Dowództwo Operacyjne RSZ. „Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej będą realizować wsparcie Straży Granicznej do czasu wykazywanej potrzeby przez MSWiA”, czytamy w odpowiedzi wojskowych prasowców. Nieco więcej światła na tę kwestię rzuca rzeczniczka Straży Granicznej.
– Liczymy, że jak zostaną ukończone wszystkie prace przy budowie bariery, to wystarczą już siły Straży Granicznej. Nie będzie już konieczności, by korzystać ze wsparcia wojska – mówi por. Michalska. Wyjaśnia też, że po tym, jak z końcem czerwca powstanie gotowe ogrodzenie, wykonawcy będą mieli jeszcze 60 dni na przygotowanie systemów elektronicznych i kolejne 30 dni na ich kalibrację.
– Oznacza to, że do ukończenia całej inwestycji potrzeba co najmniej 90 dni – wylicza oficer SG.
Jest jeszcze jedna ważna informacja z granicy. Od 1 lipca 2022 roku zostaną zmienione zasady przebywania w strefie przygranicznej z Białorusią. Zgodnie z decyzją Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji, zniesiony zostanie zakaz przebywania w obrębie 183 miejscowości na terenie województw podlaskiego i lubelskiego. Jednocześnie wojewoda podlaski wprowadzi zakaz przebywania w odległości 200 m od linii granicy państwowej. Jest to związane z instalacją elektronicznych elementów budowanej zapory.