10. Świętokrzyska Brygada Obrony Terytorialnej liczy już prawie 1,8 tys. żołnierzy. W sobotę (11 czerwca) na Placu Wolności w Kielcach, przysięgę na sztandar brygady złożyło 50 terytorialsów. Wydarzenie jest połączone ze świętem jednostki.
Jak mówi pułkownik Piotr Hałys, dowódca 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej, zainteresowanie tym rodzajem służby cały czas rośnie. Jak dodaje święto jednostki jest zawsze okazją do podsumowania dotychczasowej pracy.
– Od utworzenia naszej brygady minęło już 4 lata. Może się wydawać, że to niedługo, jednak już w tym czasie udało nam się zrobić wiele niesamowitych rzeczy. To między innymi pomoc ludności cywilnej w trackie powodzi z 2019 roku. To także walka z pandemią COVID-19, a także wsparcie w trakcie kryzysu na granicy polsko-białoruskiej. Jestem przekonany, że dalszy rozwój brygady a także zaangażowanie żołnierzy sprawi, że w województwie świętokrzyskim będziemy mogli czuć się jeszcze bezpieczniej – dodaje.
Przysięgę złożyła dziś m.in. szeregowa Renata Zaręba z Suchedniowa, która podkreśla, że do wstąpienia w szeregi WOT skłoniła ją obecna sytuacja związana z wojną na Ukrainie.
– Mam synów, którzy są za mali żeby walczyć, dlatego jako matka chcę ich chronić. Po drugie członkostwo w Wojskach Obrony Terytorialnej, to możliwość rozwoju. Zaczynam naukę jako pielęgniarka i także jako ratownik medyczny będę chciała kontynuować współpracę z jednostką – dodaje.
Święto 10 Świętokrzyskiej Brygady Wojsk Obrony Terytorialnej zostało ustanowione 11 czerwca dla upamiętnienia daty sprowadzenia do Polski, w 1993 roku i ponownego pochówku na polanie „Wykus” prochów patrona jednostki Eugeniusza Kaszyńskiego „Nurta”.
Z tej okazji zastępca dowódcy wojsk Obrony Terytorialnej, generał Maciej Klisz przekazał dowódcy świętokrzyskiej brygady chorągiew Wojska Polskiego. Generał podkreśla, że zmiana sytuacji geopolitycznej związana z rosyjską agresją na Ukrainę znacząco zwiększa zainteresowanie służbą.
– Mimo, że Wojska Obrony Terytorialnej of początku budziły polityczne kontrowersje, to tego typu formacje nie są fenomen polskim. Podobne formacje występują i funkcjonują z powodzeniem w wielu różnych krajach, m.in. Finlandii, Niemczech, czy na Węgrzech. Dzisiejsze święto jednostki to doskonały czas do podsumowań tego, co już udało się zrobić. Formowanie jednostki było długim procesem, ale przynoszącym konkretne i wymierne efekty w postaci 1,8 tys. żołnierzy WOT w województwie świętokrzyskim. Trzeba ten fakt docenić i podziękować żołnierzom za ich służbę. Podziękowania należą się także rodzinom wojskowych a także wszystkim, którzy wspierają żołnierzy 10 Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej – dodaje.
List do uczestników uroczystości skierował szef MON minister Mariusz Błaszczak, korespondencję odczytał senator Jarosław Rusiecki, przewodniczący senackiej komisji Obrony Narodowej, który podkreśla, że dotychczasowa działalność świętokrzyskiej jednostki obrony terytorialnej potwierdza, jak bardzo powstanie tej formacji było potrzebne.
– Wojska Obrony Terytorialnej poza dbaniem o bezpieczeństwo państwa, dbają również o bezpieczeństwo lokalnych społeczności, wspierają samorządy. Z tych zadań wywiązują się doskonale, czego przykładem była pomoc w walce z koronawirusem, czy zaangażowanie podczas zapewniania bezpieczeństwa w trakcie kryzysu przygranicznego – ocenia.
W wydarzeniu wzięli także udział świętokrzyscy parlamentarzyści, a także władze województwa i Kielc.
Jak podkreśla Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych, duże zainteresowanie członkostwem w WOT świadczy o tym, że poczucie patriotyzmu w narodzie jest niezwykle duże.
– W chwili realnego zagrożenia ojczyzny Polacy zdają egzamin, chcą bronić swojej ojczyzny, także poprzez aktywną służbę w Obronie Terytorialnej. Liczny udział kielczan w dzisiejszych uroczystościach potwierdza, że żołnierze cieszą się dużym wsparciem ze strony ludności cywilnej – zwraca uwagę.
Zdaniem senatora Krzysztofa Słonia Wojska Obrony Terytorialnej to formacja, z której możemy być dumni.
– Także w kontekście tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą dziś patrzymy na żołnierzy WOT z jeszcze większą nadzieją i zaufaniem. Złożona dziś przysięga jest symbolicznym nawiązaniem braterstwa krwi z całym naszym społeczeństwem i narodem. To potwierdzenie tego, że w godzinie próby, kiedy ojczyzna będzie w potrzebie żołnierze nie cofną się nawet przed ofiarą życia – podkreśla.
Poseł Agata Wojtyszek z Prawa i Sprawiedliwości, ocenia, że 10. Świętokrzyska Brygada Obrony Terytorialnej to formacja, która zdała egzamin, co potwierdziła w wielu trudnych i wymagających sytuacjach.
W przysiędze żołnierzy WOT wziął udział także wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz. Jak stwierdził jest to niezwykle wzruszający moment, kiedy kolejni żołnierze są gotowi bronić a nawet, w godzinach próby, oddawać życie za ojczyznę.
– Nie boicie się, choć czas jest wyjątkowo trudny. Mimo tego, co dzieje się za naszą wschodnią granicą, ślubujecie i jesteście gotowi bronić ojczyzny. Po tych czterech latach przyzwyczailiśmy się do tego, że jesteście z nami. Jesteście formacją, która jest potrzebna Polsce, bo Polska to nasza nadrzędna wartość – stwierdził.
– Jesteśmy niezwykle wdzięczni za to, że możemy być świadkiem kolejnej przysięgi tak licznej grupy żołnierzy, która zasila szeregi świętokrzyskiej brygady Obrony Terytorialnej – stwierdził Andrzej Bętkowski marszałek województwa świętokrzyskiego.
Rafał Nowak, wicewojewoda świętokrzyski dodaje, że osoby, które zasilają szeregi Obrony Terytorialnej zasługują na szczególny szacunek i uznanie, ponieważ poświęcają swój wolny czas po to, aby w trudnych chwilach nieść pomoc innym.
W ramach święta 10. Świętokrzyskiej Brygady Obrony Terytorialnej na Placu Wolności zorganizowany został rodzinny piknik wojskowy, na którym prezentowano m.in. uzbrojenie jakim dysponują terytorialsi.