Częściowe zadaszenie placu, stoisko dla foodtrucków i punkty świadczące różnego rodzaju usługi, a do tego skwer z ławeczkami i fontanną. Tak mógłby wyglądać bazar przy ulicy Seminaryjskiej w Kielcach, według projektu młodego architekta.
Michał Mirosławski poświęcił modernizacji targowiska swoja pracę magisterską, na wydziale architektury Politechniki Śląskiej.
Zdaniem autora, standard targowiska łatwo podnieść doprowadzając do stoisk bieżącą wodę, oświetlając teren i zwiększając liczbę toalet, zwłaszcza dla kobiet. Miałby też powstać plac z przestrzenią do spędzenia czasu wolnego, która sąsiadowałaby z jednej strony z małą gastronomią.
Twórca projektu zapewnia, że wziął pod uwagę przyzwyczajenia klientów i tradycyjne lokalizacje, np. strefy florystycznej, warzywno-owocowej czy mięsnej. Architekt proponuje też obszar, w którym znalazłyby miejsce osoby sprzedające płody leśne, a także pawilon dla twórców ludowych i artystów amatorów.
Architekt uważa, że sukces przebudowy targowiska tkwi, nie tylko w fizycznej zmianie infrastruktury, ważne jest też zaproszenie rzemieślników i usługodawców. – Chodzi o to by przybywający na róg ul. Seminaryjskiej i Tarnowskiej mogli skorzystać z fryzjera, manicure, zjeść coś wyjątkowo smacznego, ale także by mogli przynieść do naprawy buty, rower lub wymienić tapicerkę w meblach – mówi Michał Mirosławski.
Kielce. Bazary narożnik przy ulicach Tarnowska i Samaryjska. Po lewej stronie stan aktualny. Jarosław Kubalski/Radio Kielce. Po prawej wizualizacja przyszłego zagospodarowania, opis: 1. Strefa centralna – możliwość ekspozycji, 2. Pergola, 3. Zieleń rekreacyjna, 4.Pawilon wystaw artystycznych, 5. Strefa foodtrucków, 6. Strefa rekreacyjna – altany, 8.Zielone dachy. Autor: Michał Mirosławski
Projektant proponuje zlikwidowanie „dzikiego bazaru” przy ul Wróblewskiego i przeniesienie tam parkingu, który obecnie okala teren targu od ul. Tarnowskiej i Seminaryjskiej oraz stworzenie uliczki dla dostawców od strony szkoły gastronomicznej.
Krzysztof Wojsa, obecny zarządca targowiska uważa, że projekt jest minimalistyczny, ale mógłby być początkiem do rozmowy o przyszłości tego charakterystycznego punktu na mapie Kielc.