Przed finałem Ogólnopolskiego Festiwalu Kultury Ludowej Jawor u źródeł kultury, który odbędzie się w Tokarni od 25 do 26 czerwca, w każdym powiecie zapraszamy Państwa na to wydarzenie.
Do Skarżyska Kościelnego zaprasza Jacek Banaszczyk, który prowadzi trzy z czterech zaproszonych zespołów.
– W szkole prowadzimy od wielu lat zespół Małe Niedźwiadki. Poza zespołem śpiewaczym jest też orkiestra, w której grają uczniowie, więc podczas występów nie korzystamy z gotowych podkładów muzycznych, tylko gramy na żywo. Widzę, że dzieci chętnie uczestniczą w zajęciach, a kultura ludowa jest u nas podtrzymywana i lubiana. Bardzo ważną rolę pełnią tu rodzice, którzy chcą żeby dzieci występowały, więc je motywują do prób i wspomagają nas podczas organizowania wyjazdów – mówi.
Z Małych Niedźwiadków wyłonił się niejako zespół Wyleniałe Niedźwiedzie. – Ta żartobliwa nazwa, wymagająca od nas dużego dystansu do siebie, w rzeczywistości określa naszą grupę. To kilku dorosłych muzyków, którzy kiedyś przygrywali Małym Niedźwiadkom, a ponad rok temu postanowili stworzyć własny zespół. Mamy trzy akordeony, saksofon, instrumenty perkusyjne i skrzypce, na których gra nasz senior, 83-letni Władysław Ziewiecki. Tworzymy muzykę ludową, która nas bawi, sprawia przyjemność i daje satysfakcję. Nazwa powoduje, że jesteśmy rozpoznawalni, ale z czasem chcemy, abyśmy byli kojarzeni przez wykonywane utwory.
Podczas koncertu „Jawor u źródeł kultury. Zaproszenie” w Skarżysku Kościelnym wystąpi również KGW Kierzanki oraz kapela ludowa „Pod gwiazdami”. Gościnnie wystąpi Wacław Pejas z gminy Bliżyn oraz KGW z Zalezianki w gminie Łączna.
„Jawor u źródeł kultury. Zaproszenie” odbędzie się w sobotę (18.06) także we Włoszczowie.
„Cyganeczki”, „Cieślaneczki” i „Złoty Kłos” – to zespoły z powiatu włoszczowskiego, które zaprezentują się podczas organizowanego przez Radio Kielce kolejnego koncertu „Jawor u źródeł kultury. Zaproszenie”. Wydarzenie rozpocznie się w sobotę (18.06) o godz. 18.00 przy Powiatowym Centrum Kulturalno-Rekreacyjnym we Włoszczowie.
Lena Nowak, członkini „Cyganeczek” przyznaje, że zespół czerpie energię od żywo reagującej publiczności.
– To dodaje nam odwagi i siły. Im mocniej publiczność reaguje, tym my głośniej śpiewamy. Zawsze tak jest – mówi.
Barbara Łazarska z Koła Gospodyń Wiejskich „Cieślaneczki” zaznacza, że członkowie zespołu lubią wspólnie się bawić, tańczyć i śpiewać.
– Tworzymy w gwarze, w której się wychowałyśmy. Nie ukrywamy korzeni i kochamy rodzinne strony – dodaje.
Teresa Kąska, opiekun zespołu „Złoty Kłos” przyznaje, że udział w dzisiejszym występie jest spełnieniem wieloletnich marzeń zespołu.
– Nasza grupa nie tylko gra i śpiewa. Czynnie uczestniczymy w życiu codziennym społeczności lokalnej. Przygotowujemy m.in. wieńce dożynkowe wraz z oprawą, bierzemy udział w targach runa leśnego – wymienia.