Eksperymentalne pola z różnymi odmianami pszenicy i rzepaku hodowanymi z użyciem środków ochrony roślin cieszyły się dużym zainteresowaniem rolników podczas Dni Pola w Jałowęsach. Na wydarzeniem przybyło prawie 300 osób. Pojawili się okoliczni gospodarze, ale też osoby z różnych stron Polski.
Dni Pola zorganizował Karol Gierada, jeden z największych rolników w powiecie opatowskim wraz z zaprzyjaźnionymi firmami. Jak mówił, to czas, aby wymienić opinie na różne tematy. W dyskusjach dominowała sytuacja geopolityczna, która ma niebagatelny wpływ na rolnictwo, jednak rolnicy nie narzekają, pozytywnie podchodzą do przyszłości. Z kolei poletka eksperymentalne pokazują, jakie mogą być różnice w plonach – zaznaczył rolnik.
– Bardzo jest to przydatne. Sami sobie sprawdzamy, w jakich warunkach odmiana plonuje, jak reaguje na pogodę np. przymrozki, w jakich warunkach się sprawdza. Takie poletko powinno mieć każde duże gospodarstwo – mówi Karol Gierada i dodaje, że dzięki temu systemowi obserwacji odmian można wybrać roślinę, dzięki której uzyska się znacznie większy przychód. Na kilkuset hektarach może być to nawet ponad 100 tys. zł więcej.
Do Jałowęsów przyjechał z Sobótki Sławomir Kulig, który uprawia rzepak i pszenicę. Jak mówił, takie wydarzenia są potrzebne, ponieważ można dowiedzieć się czegoś nowego i ciekawego. Zaznaczył, że ten rok dla rzepaku jest kiepski, ale na poletku eksperymentalnym zobaczył, że zasiew może wyglądać lepiej.
– Rzepak w tym roku wygląda licho, a na tym poletku, przy użyciu tych środków, obserwuję, że jedne ziarna są większe, drugie mniejsze, ale myślę, że z tych mniejszych będzie większy tonaż. Czegoś się dowiedziałem, może uda się zwiększyć dochodowość – mówił Sławomir Kulig.
Podczas wydarzenia rolnicy brali udział w konkursach z nagrodami na temat roślin i atakujących ich chorób, owadów czy szkodników. Dni Pola w Jałowęsach zostały zorganizowane po raz czwarty. Trwają cały dzień.