Do godziny 6 (sobota, 2 lipca) do 100 wzrosła liczba strażackich interwencji spowodowanych burzami przechodzącymi nad województwem świętokrzyskim. Niebezpiecznym zjawiskom pogodowym towarzyszyły ulewne opady deszczu i silne porywy wiatru. Najwięcej, bo aż 90 szkód odnotowano w powiecie kieleckim. Najboleśniej skutki nawałnicy odczuli mieszkańcy Piekoszowa.
Dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa informuje, że w powiecie kieleckim 42 interwencje dotyczyły wiatrołomów, 33 zgłoszenia dotyczyły wypompowywania wody z zalanych posesji, a 5 zalanych dróg, głównie w gminie Piekoszów. Z kolei 11 interwencji strażacy podjęli w związku z uszkodzonymi dachami budynków. W czterech przypadkach chodziło natomiast o dostarczenie agregatów prądotwórczych.
Pojedyncze zgłoszenia dotyczyły także powiatów włoszczowskiego, jędrzejowskiego i kazimierskiego.
Burze przechodziły nad regionem świętokrzyskim przez większość nocy z piątku na sobotę. Miejscami może towarzyszył im grad oraz silne porywy wiatru, nawet do 110 km/h. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegało przed możliwymi wyłączeniami prądu i apelowało o zabezpieczenie rzeczy, które mogą zostać porwane przez wiatr. Dziś sytuacja pogodowa ulegnie poprawie. Przewidywane są przejaśnienia, miejscami wystąpią słabe przelotne opady deszczu.