– Zmiana struktur partii i nowy podział na okręgi oznacza ożywienie, nową energię. Chodzi o bliskość w stosunku do obywatela – mówił w wywiadzie dla Radia Kielce i TVP3 Kielce prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
– Chcemy przeprowadzić tę wielką ofensywę, której częścią są też moje wystąpienia. Miałem dotąd w tym cyklu tylko 8 wystąpień, ale będą kolejne. Sądzę, że inni też nie będą się lenić, mówię o grupie najważniejszych polityków partii. Oni objeżdżają powiaty, a ja – stolice nowych okręgów. Jest ich ponad 90. Będziemy też aktywni na poziomie gminnym, tam są często duże i bardzo pożyteczne spotkania, można się tam dużo dowiedzieć o Polsce, której my z Warszawy nie jesteśmy w stanie tak dokładnie obejrzeć. Trzeba to zrobić bezpośrednio – mówił polityk.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że w ciągu ostatnich 30 lat wielokrotnie bywał na Ziemi Świętokrzyskiej i obserwował, jakie zachodzą tu zmiany. Dodał, że Polska jest cały czas w stadium nadrabiania.
– Chodzi zarówno o relacje Polski z Europą na zachód od naszych granic, jak i o nadrabianie wewnątrz Polski. Ziemia świętokrzyska nie należała do najzamożniejszych, teraz idzie do góry, przyjdzie czas, że nastąpi to wyrównanie. Już teraz różnice w dochodzie na głowę między miastem, a wsią bardzo się do siebie zbliżyły. Będziemy szli w tym kierunku, jeśli tylko będziemy dalej rządzić. To zależy oczywiście od społeczeństwa, ale my liczymy na zdrowy rozsądek i patriotyzm oraz poczucie rzeczywistości społeczeństwa – mówił prezes PiS.
Jarosław Kaczyński odniósł się także do słów Donalda Tuska „skończy się PiS, skończy się drożyzna”.
– Roześmiałem się na te słowa – zaznaczył. – To by oznaczało, że Donald Tusk nagle jakoś znalazł ten przycisk, o którym kiedyś mówił, że go nie ma.
– Bardzo bym się cieszył, gdyby podzielił się tą wiedzą z Polakami. A tak naprawdę, to jest to po prostu oszukiwanie społeczeństwa i bezczelna propaganda, oderwana od rzeczywistości. Tak samo jak opowiadanie, że w Polsce nie ma demokracji, że łamana jest praworządność, teraz się mówi o chlebie na kromki. Rzeczywiście, jest bardzo poważny kryzys, ale my nad tym jakoś panujemy – zapewnił. – Można kłamać nieustannie, ale ja bym ostrzegł Donalda Tuska, żeby nie wierzył w to, że kłamstwo powtarzane tysiąc razy staje się prawdą, bo ci którzy tak głosili, źle skończyli – dodał.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości spotkał się w niedzielę z mieszkańcami Ostrowca Świętokrzyskiego i Kielc w ramach akcji „Polska w sercu”.