Specjaliści z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach przeprowadzają coraz więcej operacji bariatrycznych. Kilka lat temu operacji zmniejszających żołądek było kilkanaście, a teraz jest ich kilkadziesiąt rocznie.
Łukasz Nawacki, zastępca kierownika Kliniki Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Endokrynologicznej w szpitalu na Czarnowie informuje, że przyczyn otyłości należy upatrywać w stylu życia.
– Najłatwiej zawsze jest się bronić genetyką, ale w 50 – 60 %. na otyłość ma wpływ nasz styl życia. Spędzamy coraz więcej czasu w pozycji siedzącej, przed komputerem, przed telewizorem, a do tego źle się odżywiamy. Te czynniki mają zasadniczy wpływ na to, jak wygląda nasza sylwetka i nasze zdrowie – mówi dr Łukasz Nawacki.
Otyłość doprowadza do wielu innych chorób i powikłań, jak chociażby cukrzyca typu drugiego, nadciśnienie tętnicze, choroby nowotworowe, choroby układu sercowo-naczyniowego, czy choroba zwyrodnieniowa stawów.
Dr Łukasz Nawacki dodaje, że wiele osób chcąc schudnąć, decyduje się na operację zmniejszającą żołądek, jednak nie każdy pacjent się do niej kwalifikuje. Zabieg może być wykonany u osoby do 65. roku życia, która ma dobry ogólny stan zdrowia.
– Dajemy pacjentowi domowe zadanie. Przed operacją musi schudnąć przynajmniej 10 kg. To jest dla nas wskaźnik, czy pacjent będzie słuchał szeregu restrykcyjnych zaleceń, które będą już po operacji. Pamiętajmy, że operacja ma tylko pomóc pacjentowi, by stracił na wadze. My nie usuwamy tkanki tłuszczowej, tylko zmniejszamy żołądek, co ułatwia chudnięcie – dodał dr Łukasz Nawacki.
Na otyłość cierpi co czwarty Polak. Rocznie na świecie z powodu otyłości i związanych z nią chorób umiera 2,5 mln osób.