Niebezpieczny wypadek w pobliżu zespołu szkół w Piekoszowie. Trzy uszkodzone pojazdy osobowe oraz jedenaście osób poszkodowanych, w tym dwie ofiary śmiertelne. Na szczęście, to tylko gminne ćwiczenia ratownicze.
– W ćwiczenia zostały zaangażowane wszystkie jednostki z terenu gminy Piekoszów – wyjaśnia Paweł Domagała, komendant gminny związku Ochotniczych Straży Pożarnych, który kierował akcją. Brali w niej udział także policjanci z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, Państwowa Straż Pożarna oraz ratownicy medyczni.
– Pierwsze zastępy, które dotarły na miejsce zdarzenia zastały trzy uszkodzone pojazdy. Jeden z samochodów leżał na dachu, drugi palił się, a trzeci stał normalnie na kołach. Z pierwszych zebranych na miejscu informacji wynikało, że w wypadku poszkodowanych zostało jedenaście osób. Podczas akcji ratunkowej nastąpiły dwa zgony. Pozostali ranni zostali przetransportowani karetkami oraz śmigłowcami lotniczego pogotowia ratunkowego do najbliższych szpitali w Kielcach – relacjonuje scenariusz akcji Paweł Domagała.
Strażak podkreśla, że takie wydarzenia wymagają od strażaków przede wszystkim spokoju i koordynacji w podejmowanych decyzjach i działaniach, w tym i komunikacji z innymi służbami.
Krzysztof Kwiecień, ratownik medyczny Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach przyznaje, że ćwiczenia miały kompleksowy charakter. Jednym z największych wyzwań były liczne i skomplikowane urazy u poszkodowanych w wypadku.
– Musieliśmy się dziś zmierzyć m.in. ze złamaniem otwartym, amputacją urazową, wytrzewieniem, a także poparzeniem około 28 proc. ciała u dziecka. Ponadto, pojawiły się liczne urazy głowy i złamania zamknięte. Kilka osób wymagało pilnego przetransportowania śmigłowcem do szpitala – relacjonuje.
Ratownik zaznacza, że w przypadku prawdziwego wypadku drogowego najważniejsza jest ocena stanu zdrowia poszkodowanych i zapewnienie pilnej pomocy tym z najpoważniejszymi urazami.
– Takie ćwiczenia jak te przeprowadzone dzisiaj pozwalają nam na doskonalenie współpracy między służbami ratunkowymi, tak by w sytuacji realnego zagrożenia móc jak najszybciej zareagować – wskazuje.
St. sierż. Robert Nyga, z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach dodaje, że tego typu ćwiczenia są bardzo ważne w celu wypracowana wspólnych procedur oraz koordynacji działań na miejscu zdarzenia.
– Strażacy-ochotnicy uczestniczą z nami w takich zdarzeniach i często jako pierwsi docierają na miejsce wypadku. Dzięki tym szkoleniom wiedzą jak należycie opanować sytuację, przez co nasza praca jest ułatwiona – mówi.
Również wójt Piekoszowa, Zbigniew Piątek, jest zadowolony z przebiegu przeprowadzonych manewrów.
– Strażacy wykazali się wiedzą z zakresu udzielania pierwszej pomocy, zwłaszcza sprawnego opatrywania ran, czy też szybkiej identyfikacji odniesionych obrażeń u poszkodowanych. Takie manewry pokazują także mieszkańcom naszej gminy, że mogą czuć się bezpiecznie – zauważa.
W szkoleniu wzięły udział jednostki OSP z Piekoszowa, Rykoszyna, Szczukowic, Brynicy i Zajączkowa. Łącznie w manewrach brało udział siedem pojazdów i 42 druhów – ochotników.