Zalew w Borkowie to sztucznie utworzony zbiornik wodny położony na terenie gminy Daleszyce w odległości około 15 kilometrów od ścisłego centrum Kielc. Akwen ma ponad 35 ha powierzchni i został utworzony w 1976 roku na rzece Belniance.
Jak dojechać
Nad zalew w Borkowie z Kielc prowadzi praktycznie prosta droga, a dojazd własnym samochodem zajmie maksymalnie 30 minut. Jednak, jeśli nie chcemy jechać własnym autem, nad wodę dotrzemy też komunikacją publiczną, a dokładnie linią 11. Autobusy odjeżdżają z dworca autobusowego w Kielcach i przez Daleszyce, dojeżdżają bezpośrednio w okolicę parkingu przy tamie.
Zalew okalają ścieżki pieszo rowerowe, jednak jego obejście jest niemożliwe. Przeszkodą jest rzeka Belnianka, która od wschodu wpływa do zalwewu. Najbliższy most znajduje się dopiero w miejscowości Sołpiec, a to może wydłużyć nasz spacer o dodatkowy kilometr drogi. Ponadto w pobliżu przebiega szlak rowerowy Green Velo, a ponadto przy parkingu usytuowanym w okolicy tamy znajduje się Miejsce Obsługi Rowerzystów, z wiatą oraz stojakami na rowery.
Gdzie się zatrzymać?
Otoczenie zalewu sprzyja dłuższemu pobytowi. Wokół zbiornika znajduje się kilkanaście pensjonatów, hoteli oraz obiektów agroturystycznych i kampingowych. Najwięcej jest ich oczywiście w samym Borkowie. Jednak kwater oraz pokoi dla gości nie zabraknie również w pobliskim Marzyszu oraz Słopcu. Godny odnotowania jest także fakt, że nieopodal samego zalewu można znaleźć ośrodek jazdy konnej i park linowy.
Czas nad wodą
Zbiornik jest zarośnięty na prawie całej linii brzegowej, a w wodzie bujnie rosną rośliny wodne, głównie lilie. Na akwenie znajdują się dwie wyspy oraz dwa duże pomosty, które są dobrym miejscem na wędkowanie.
Zbiornik jest stosunkowo płytki. Przeciętna głębokość wody wynosi ledwo ponad 2 metry.
Główna plaża zlokalizowana jest od strony miejscowości Borków. Przylega do niej wydzielone i oznaczone linami kąpielisko, które w wakacje jest strzeżone przez ratowników, w godz. od 11.00 do 19.00.
Tuż przy plaży usytuowane jest molo, przy którym do dyspozycji wczasowiczów przygotowana jest szeroka gama sprzętu wodnego, jak kajaki czy rowery wodne, a także napędzane pedałami gokarty.
Dariusz Borkowski, zarządca terenu kąpieliska zaznacza, że zalew sprzyja zarówno odpoczynkowi, jak i aktywnym rozrywkom.
– Na terenie kąpieliska znajduje się też kilka boisk. Są to obiekty sportowe, na których można grać m.in. w piłkę plażową oraz siatkową, a także boisko do piłki nożnej i koszykówki. Spragnieni aktywnego wypoczynku mogą też dobrze bawić się na orliku ze sztuczną nawierzchnią. Do tego można jeszcze wspomnieć o placu zabaw oraz siłowni na świeżym powietrzu – wyjaśnia.
Na terenie kąpieliska można też grillować. Jest to niedozwolone jedynie w granicach obszaru plaży.
Osoby, które będą chciały się posilić nieopodal plaży znajdą ponadto kilka obiektów gastronomicznych, gdzie można kupić m.in. lody, czy gofry z bitą śmietaną.
Do użytku wypoczywających są także toalety. Trzy kabiny damskie oraz trzy męskie oraz dwa pisuary. Ponadto w obu częściach znajdują się także umywalki.
Jest dobrze, ale mogłoby być lepiej
Osoby odwiedzające zalew mają podzielone zdania co do oceny stanu oraz atrakcyjności zbiornika.
– Przyjeżdżamy tutaj kilka razy w miesiącu. Szczególnie z uwagi na liczne gatunki ptactwa wodnego. Teraz jest pora wylęgu perkozów. Czekamy na to, aż pojawią się pisklęta, bo to będzie piękny widok. Mieliśmy już okazje zobaczyć kokoszkę wodną i łabędzie. To są dla nas największe walory tego miejsca. Co do samego zalewu myślę, że na ścieżce wokół zbiorniku powinno być więcej ławek – mówi spacerowiczka.
Na zalewem można spotkać także wędkarzy, którzy mają jednak bardziej krytyczne zdanie na temat akwenu.
– Miejsce ma swój klimat i jest dobre do odpoczynku, jednak sam zalew ma pewne mankamenty. Największym jest to, że zbiornik nie był od wielu lat czyszczony i pogłębiony. Ryby się pojawiają, ale nie jest ich zbyt dużo. Są to przeważnie drobne leszcze i karpie – ocenia wędkarz.
Gdzie zaparkować?
W pobliżu zalewu znajdują się dwa bezpłatne parkingi, na których może zaparkować nawet kilkaset samochodów. Jeden jest usytuowany w pobliżu tamy, a drugi w okolicach kąpieliska. Istnieje także możliwość wjazdu na ogrodzony teren, jednak to już kosztuje. Jest to jednorazowy wydatek w kwocie siedmiu złotych na cały dzień. Opłaty obowiązują jednak tylko w weekendy.
Zalew w Borkowie otoczony przez lasy to urokliwe i wyjątkowe miejsce, które z pewnością warto odwiedzić w wakacyjny weekend. A należy się pośpieszyć, bo wielce prawdopodobne, że ten sezon będzie ostatnim przed całkowitym wyłączeniem zbiornika z użytku na kilka lat. Jak poinformował burmistrz Daleszyc, Dariusz Meresiński od przyszłego roku rozpocznie się gruntowny remont zalewu oraz tamy.