Gala operowa zakończyła 9-dniowy, 28. Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz w Busku-Zdroju. Koncerty odbywały się w różnych częściach regionu, a w ramach festiwalu przygotowano ponad 30 wydarzeń. Od tej edycji, na buskiej promenadzie w Parku Zdrojowym lśni nowe, 22. słoneczko, które osłonił tenor Adam Zdunikowski.
Zwieńczeniem festiwalu była gala operowa, zatytułowana „Śladami sukcesów Krystyny Jamroz”, będąca swoistym hołdem oddanym wybitnej śpiewaczce, urodzonej w Busku-Zdroju. Artystka w czasie 34 lat swojej obecności na scenie zaśpiewała ponad 40 głównych partii solowych. Wielu z nich nikt poza nią w tym czasie, ani później, nie wykonywał. Podczas finału z jej największymi rolami zmierzyła się Jolanta Wagner. Na scenie wystąpili też: Bernadetta Grabias – mezzosopran, sopranistka Aleksandra Blanik, Leszek Skrla – baryton, Dominik Sutowicz – tenor i Adrian Domoracki.
Usłyszenie arii, które śpiewała Krystyna Jamroz było marzeniem jej męża, Sergiusza Mikulicza. Komplementował Jolantę Wagner.
– Bardzo pięknie wyglądała, co nie jest w operze największym komplementem, ale dodam, że równie pięknie śpiewała – ocenił.
Obecny na gali poseł Krzysztof Lipiec był pod wrażeniem występu solistów i zespołu. Chwalił także cały festiwal, bo jak powiedział, potrzebujemy kultury wysokiej.
– To, co jest najważniejsze na tym festiwalu, to fakt, że artyści, muzycy rozjeżdżają się po całym województwie i ta kultura dociera do różnych zakątków naszego regionu, do mieszkańców małych miasteczek, a nawet wiosek i ich sztuka jest bardzo dobrze przyjmowana. Uważam, że to dobry kierunek, w którym zmierza festiwal – dodał.
Waldemar Sikora, burmistrz Buska-Zdroju zaprosił wszystkich melomanów na przyszłoroczną edycję festiwalu.
– My już się przygotowujemy do przyszłorocznej, 29. edycji festiwalu. Na pewno będzie to wyjątkowy festiwal, ponieważ będziemy obchodzić 100-lecie urodzin patronki tego wydarzenia, Krystyny Jamroz – zapowiedział.
28. Międzynarodowy Festiwal Muzyczny im. Krystyny Jamroz odbywał się w dniach 2-10 lipca.