Jak poinformowała na Twitterze Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie, na budowie brakującego odcinka obwodnicy, obecnie wykonywane są m.in. roboty na obiektach mostowych.
Obwodnica Koszalina i Sianowa w ciągu drogi ekspresowej S6 ma mieć 21,1 km. Od 2020 roku funkcjonują jej trzy odcinki: od węzła Bielice do węzła Koszalin Wschód, połączenie z ulicą Szczecińską (S11) oraz końcowy fragment obwodnicy od węzła Sianów Wschód. Rozprowadzają one ruch z nowej drogi S6, jednak nie dają możliwości ominięcia Koszalina i Sianowa przez ruch tranzytowy. Dlatego konieczne jest dokończenie całości obwodnicy.
Prace na ostatnim odcinku wstrzymano, gdy w listopadzie 2017 roku na placu budowy odkryto znaczne zasoby wód podziemnych.
– Na odcinku pięciu kilometrów od planowanego węzła z ulicą Władysława IV i dalej w stronę Sianowa zaczęły pojawiać się wypływy artezyjskie na powierzchnię – można powiedzieć, że znajduje się tam „podziemne jezioro” – mówił wówczas Mateusz Grzeszczuk z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Szczecinie.
Badania wykazały, że problem wywołuje woda spływająca pod powierzchnią gruntu i pod znacznym ciśnieniem z Góry Chełmskiej do morza. Każde „przebicie” przez nieprzepuszczalną warstwę gruntu powodowało, że tryskała ona na kilka metrów w górę.
Znalezienie odpowiedniego rozwiązania tego problemu wymagało przeprowadzenia przez specjalistów wielu ekspertyz i badań podłoża. Na ich podstawie projektanci zaktualizowali dotychczasowy projekt drogi od węzła Koszalin Wschód do węzła Sianów Wschód. Na przecięciu S6 z linią kolejową Koszalin – Słupsk, zamiast planowanego wcześniej przejścia drogi pod linią kolejową (co powodowałoby ingerencję w masyw Góry Chełmskiej), zaprojektowano nad torami estakadę o długości około 800 metrów.
Obwodnica ma zostać oddana w całości do użytku w 2023 roku.