Spotkanie informacyjne dla nauczycieli prowadzących lekcje edukacji dla bezpieczeństwa przygotowuje Samorządowy Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli i Doradztwa Metodycznego w Kielcach.
Barbara Dziedzic, kierująca placówką mówi, że podczas spotkania zorganizowanego pod koniec sierpnia, nauczyciele dowiedzą się też o dostępności strzelnic. To dlatego, że od września zmieni się zakres edukacji dla bezpieczeństwa, pojawią się w nim elementy przysposobienia obronnego, które kiedyś było szkolnym przedmiotem. Ministerstwo Edukacji i Nauki chce, by edukacja dla bezpieczeństwa była bardziej praktyczna i dostosowana do obecnych czasów, w których nasz kraj może być zagrożony agresją ze strony Rosji. W programie szkół średnich pojawią się między innymi: szkolenie strzeleckie, bezpieczeństwo w sieci oraz reagowanie w sytuacji zagrożenia działaniami wojennymi.
Dariusz Wójcik, dyrektor Zespołu Szkół Mechanicznych w Kielcach mówi, że w jego szkole działa strzelnica, są też klasy mundurowe, więc z prowadzeniem zajęć nie będzie problemów. On sam uważa, że zmiany wprowadzone przez ministerstwo są potrzebne.
– W dobrym kierunku to idzie, dlatego że mamy takie czasy, jakie mamy. Na takich zajęciach uczniowie nie nauczą się strzelać, nie zdobędą znajomości broni, ale nawet takie przygotowanie w niewielkim zakresie jest potrzebne – mówi Dariusz Wójcik.
Waldemar Pukalski, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Kielcach i nauczyciel edukacji dla bezpieczeństwa mówi, że zmiany wprowadzone przez resort edukacji są dobre, ale na razie ciągle wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Na przykład, jak nauczyciele mają zdobyć dostęp do strzelnic.
– Same zajęcia szkolenia strzeleckiego będzie trudno zorganizować. Pozbyliśmy się całej broni palnej. Mamy wiatrówki do szkolenia wstępnego, natomiast strzelnicy nie mamy – tłumaczy Waldemar Pukalski.
Dyrektor „Żeromskiego” dodaje, że nie wiadomo też, co zrobić w przypadku, kiedy uczeń odmówi uczestnictwa w szkoleniu, tłumacząc to pacyfizmem.
Elementy przysposobienia obronnego wejdą też do szkół podstawowych, ale w znacznie węższym zakresie.