Polska powinna zareagować śmiechem na propozycje Parlamentu Europejskiego dotyczące zmniejszenia o 15 procent konsumpcji gazu w Europie oraz konieczności podzielenia się z tymi, którzy go nie mają – tak komentuje sprawę Dominik Tarczyński, świętokrzyski europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Polityk podkreśla przy tym, że Niemcy zostali poniżeni przez Putina, ośmieszyli samych siebie, a teraz chcą by dzielić się z nimi gazem. – Można się tylko uśmiechnąć, choć jest to gorzka satysfakcja, że mieliśmy rację ostrzegając przed NordStream2 i związaniu się z Putinem. Zaobserwowałem też pewien obrazek z Brukseli, czyli przygaszone światła w Parlamencie Europejskim, świadczące o tym, że włączono tryb oszczędzania. Przypominam, że w PE największy wpływ mają właśnie Niemcy – mówi europoseł.
– W czasie pandemii, kiedy cały czas przypominano o częstym myciu i dezynfekcji rąk, w Parlamencie nie było ciepłej wody. To pokazuje, że Niemcy nazywają siebie liderami Europy, a nie są w stanie poradzić sobie z problemami w Brukseli. Jak więc mają poradzić sobie zwykli Europejczycy?! – pyta Dominik Tarczyński.
Europoseł dodaje, że Niemcy uważają się za lidera Europy, a kompletnie nie radzą sobie z lokalną gospodarką.