Kar roku pozbawienia wolności domaga się prokuratura dla dwóch kominiarzy, którzy zdaniem śledczych przyczynili się do śmierci 18-letniej Aleksandry ze Skarżyska-Kamiennej. Mężczyźni odpowiadają za niedopełnienie obowiązków i w konsekwencji doprowadzenie do śmierci nastolatki.
– Dziś strony wygłosiły mowy końcowe – informuje sędzia Tomasz Durlej, rzecznik Sądu Rejonowego w Skarżysku-Kamiennej, w którym rozpatrywana jest ta sprawa. – Prokurator wniósł o wymierzenie oskarżonym kary po jednym roku pozbawienia wolności, orzeczenie 2-letniego zakazu wykonywania zawodu kominiarza, podanie wyroku do publicznej wiadomości oraz obciążenie ich kosztami procesu – wymienia sędzia.
Takie same żądania ma mama zmarłej Oli i jej pełnomocnik. Obrońca i oskarżeni chcą uniewinnienia. Wyrok zapadnie 8 sierpnia.
Zdaniem prokuratury, zaniechanie kominiarzy polegało na tym, że podczas kontroli 5 lutego 2015 roku, nie zweryfikowali, czy zostały wykonane zalecenia poprzedniej inspekcji. Nie wykryli też, że do mieszkania nie dopływa właściwa ilość powietrza, a w związku z tym nie powiadomili lokatorów, ani spółdzielni o istniejącym zagrożeniu. Mężczyźni w ten sposób mieli nieumyślnie doprowadzić do śmierci nastolatki, która zatruła się tlenkiem węgla w łazience. Do tragedii doszło 12 dni po przeprowadzeniu kontroli.