Gmina Końskie przeznacza kolejne pieniądze na walkę z barszczem Sosnowskiego. Roślina jest plagą, zwłaszcza na żyznych ziemiach w okolicy Modliszewic, gdzie w latach 70. była masowo uprawiana.
Burmistrz Krzysztof Obratański informuje, że walka z niebezpiecznym chwastem trwa już 50 lat, a od trzech lat gmina czyni to ze wsparciem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. W tym roku na walkę z barszczem Sosnowskiego samorząd przeznaczy 35 tys. zł.
– Powtarzamy wyplenianie barszczu Sosnowskiego co roku. Od 1 sierpnia wchodzimy w drugi etap likwidacji rośliny na terenie całej gminy, ze szczególnym uwzględnieniem Modliszewic i okolic Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego, bo tam było centrum występowania barszczu Sosnowskiego – wyjaśnia.
Wyłoniona przez gminę firma dokonuje mechanicznego usuwania rośliny wraz z chemicznym opryskiem. Choć zgodnie z prawem właściciel terenu powinien usuwać barszcz samodzielnie, to jak podkreśla burmistrz, z uwagi na zagrożenie poparzeniem gmina może wesprzeć mieszkańców, którzy na swoich działkach mają tę roślinę.
– Gmina usuwa chwast z terenów ogólnodostępnych, natomiast nie ma prawa robić tego z terenów, które mają swojego właściciela. Jako gmina nie odmawiamy jednak pomocy, bo rozumiem, że wymaga to specjalistycznego sprzętu i zabezpieczenia – dodaje.
Osoby zainteresowane pomocą w usunięciu barszczu Sosnowskiego powinny się zgłosić do swojego sołtysa lub do wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miasta i Gminy w Końskich i wypełnić stosowny wniosek.