M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Bartosz Śpiączka chce poprawić osiągnięcie strzeleckie z poprzedniego sezonu. 31-letni napastnik w barwach Górnika Łęczna, z którego został sprowadzony do Korony Kielce, zdobył 11 bramek w PKO Ekstraklasie.
– I tak nie zrealizowałem celu jaki sobie postawiłem, bo miało być piętnaście – stwierdził wychowanek Sokoła Rakoniewice.
W poniedziałkowym starciu ze Śląskiem Wrocław, wygranym przez „żółto-czerwonych” 3:1, Bartosz Śpiączka brylował, strzelił dwa gole i był niewątpliwie najlepszym piłkarzem meczu.
– Nie tylko Bartek Śpiączka brylował, ale cała drużyna. Bez chłopaków, tak naprawdę, nic bym nie zrobił. Gra głową jest moim atutem i udało mi się to wykorzystać. Bardzo się cieszę. Najważniejsze jest to, że te bramki dały zwycięstwo. Przed każdym sezonem zawodnicy stawiają sobie jakieś cele. W poprzednim nie udało mi się ich zrealizować. Chciałem strzelić piętnaście goli, a było tylko jedenaście. W tym sezonie mam nadzieję, że to się uda – stwierdził były piłkarz m.in. ekstraklasowych Górnika Łęczna, Bruk-Bet Termaliki Nieciecza i Podbeskidzia Bielsko-Biała.
Koronie bardzo potrzebny jest piłkarz, którego dorobek strzelecki w sezonie będzie dwucyfrowy. Kibice i wszyscy, którzy dobrze życzą kieleckiemu klubowi liczą, że będzie nim właśnie Bartosz Śpiączka. To z pewnością większy ciężar odpowiedzialności spoczywający na brakach nowego napastnika „żółto – czerwonych”.
– Przychodząc do Kielc wiedziałem po co mnie klub ściąga i jaki jest na mnie plan. Wiedziałem, że będę musiał robić to, co w Górniku. Będę musiał strzelać gole, jeśli oczywiście będą ku temu okazje. Odpowiedzialność zawsze jest i to nie tylko na mnie, ale na wszystkich chłopakach – zakończył piłkarza mający na swoim koncie 156 występów w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Bartosz Śpiączka w seniorskiej karierze dwa raz ustrzelił hat-tricka, dublety notował na swoim koncie czterokrotnie. W Górniku zdobył bramki w trzech kolejnych meczach i to jak na razie jego najdłuższa seria.
Okazję do strzelenia kolejnych goli zawodnik Korony będzie miał już w sobotę (6 sierpnia). W 4. kolejce PKO BP Ekstraklasy podopieczni Leszka Ojrzyńskiego zmierzą się w Gdańsku z Lechią. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 15.00 i w całości będzie transmitowane na antenie Radia Kielce.
