Czy Park Kultury powinien pobierać opłaty od wystawców na pchlim targu organizowanym na starachowickim Rynku? Sprzedawcy uważają, że nie, ponieważ ich zarobki ze sprzedanych przedmiotów nie są zbyt wysokie, a opłata za metr bieżący stanowiska to 5 zł. Rozpoczęło się zbieranie podpisów pod petycją o zniesienie opłat, później lista trafi do urzędu miejskiego.
W inicjatywę pomocy sprzedającym zaangażowała się radna miejska z klubu Prawa i Sprawiedliwości Agnieszka Kuś, która uważa, że inicjatywa pchlego targu jest ciekawa, jednak niezrozumiała jest pobierana opłata. – Park Kultury jako organizator i urząd miasta nie ponoszą żadnych kosztów ani strat za organizację tego przedsięwzięcia. Jak najbardziej wspieramy tu mieszkańców i tych, którzy się wystawiają w tym, aby pchli targ odbywał się bezpłatnie – mówi radna.
Małgorzata Terlecka, założycielka „Inicjatywy dla Starachowic” twierdzi, że tego typu handel powinien być bezpłatny. Pobieranie opłat zaprzecza idei nadawania starym przedmiotom nowego życia.
– Zbieramy podpisy pod wnioskiem do dyrekcji Parku Kultury i radnych rady miasta, aby te opłaty znieść oraz żeby wydarzenie było całoroczne, cykliczne, organizowane co dwa tygodnie – mówi Małgorzata Terlecka.
Małgorzata Zaborska, pracownica Parku Kultury, która uczestniczyła w imprezie podkreśla, że wielu sprzedających to osoby trudniące się taką działalnością na co dzień, ale też nikt nie zgłaszał problemu ze zbyt wysokimi opłatami.
– Do każdego z wystawiających podchodzimy indywidualnie. Chcę zaznaczyć, że w sąsiednim Skarżysku za stolik pobierana jest opłata 5 złotych. Za te pieniądze opłacamy ZAIKS, ponieważ puszczamy muzykę, aby impreza była bardziej zauważalna i słyszalna. To też koszty organizacja, czyli przywiezienie sprzętu – mówi Małgorzata Zaborska.
Niektórzy wystawcy mówią, że opłat nie powinno być, ponieważ często przedmioty sprzedawane są za kilka złotych.