Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak, że dziś rano w wypadku samochodu straży pożarnej z trzema funkcjonariuszami Komendy Głównej PSP, zginął jeden funkcjonariusz, dwóch zostało rannych.
Strażacy wracali z działań przy pożarze w mieście Osła w województwie dolnośląskim. – Ogromna tragedia – napisał na Twitterze generał Andrzej Bartkowiak.
Pożar w miejscowości Osła
Niemal 40 jednostek straży pożarnej nadal gasiło pożar, który wybuchł w piątek wieczorem w zakładach przetwórstwa tworzyw sztucznych w miejscowości Osła w pow. bolesławieckim na Dolnym Śląsku. – Ogień nie rozprzestrzenia się. Nadal trwa akcja gaśnicza – mówił dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej PSP we Wrocławiu.
Pożar zakładu przetwórstwa tworzyw sztucznych, w którym wytwarzane są paliwa i na terenie którego zgromadzonych jest 10 tys. ton plastików i 1200 ton gotowych paliw gasiło 120 strażaków i 33 wozy strażackie. Rzecznik Państwowej Straży Pożarnej tłumaczył, że nikomu nic się nie stało. W pobliżu nie ma również zabudowań mieszkalnych. – Akcja gaśnicza w miejscowości Osła na Dolnym Śląsku potrwa prawdopodobnie całą noc – informował wcześniej rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Karol Kierzkowski.
Działania strażaków
Karol Kierzkowski powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że zakład zajmuje powierzchnię 150 na 150 metrów, a pożarem objęte było około 75 procent tej powierzchni. – W tej chwili sytuacja jeszcze nie jest opanowana. Zapowiada się, że będzie to akcja długotrwała, ponieważ jest bardzo dużo materiału palnego – mówił podczas akcji Karol Kierzkowski.
Na miejscu pracowało 150 strażaków i 40 samochodów gaśniczych. 80 osób ewakuowano, nikt nie został ranny.
Strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze ok. godz. 18. Pożar objął 75 proc. powierzchni przedsiębiorstwa. Dodatkowo strażacy ewakuowali wcześniej pracowników okolicznych firm; w pobliżu nie ma zabudowań mieszkalnych.