Para guźców z Ogrodu Zoologicznego im. Stefana Milera w Zamościu doczekała się pierwszego potomstwa, małe przyszło na świat w ubiegłą niedzielę – podał dyrektor zoo Grzegorz Garbuz. Mały guziec dużo przebywa na wybiegu, trzyma się blisko mamy.
Garbuz powiedział, że guźce rodzą najczęściej po 4-5 młodych w miocie, natomiast samica z Zamościa jest młoda (ma 2 lata), dlatego miot jest nieliczny. – Nie spodziewaliśmy się, że tak szybko urodzi. Widocznie odpowiadają jej warunki w naszym zoo – przyznał. Dodał, że większego miotu spodziewa się w przyszłym roku.
Guźce z zamojskiego zoo, wskazał dyrektor, dysponują czterema boksami wewnętrznymi i „urządzonym po swojemu” 300-metrowym wybiegiem. – Pokopały doły, rozryły co się dało i są w pełni zadowolone z tego co mają – stwierdził.
Przypomniał, że samiec przyjechał do zamojskiego zoo w październiku ub. r. z ogrodu zoologicznego w niemieckim Magdeburgu, a samica – w lipcu ub. r. z Münster.
Zapytany o najnowsze nabytki powiedział, że 14 lipca do zamojskiego zoo przyjechała grupa sępów płowych (trzy samce i jedna samica) z Doué-la-Fontaine we Francji, które zajmują wolierę.
Początki zamojskiego zoo sięgają 1918 r., kiedy to profesor Męskiego Gimnazjum im. Jana Zamoyskiego Stefan Miler postanowił założyć pierwszy w Polsce szkolny ogródek przyrodniczy. W 1953 r. ogródek został przekształcony w Miejski Ogród Zoologiczny.
Zamojskie zoo liczy obecnie 3,6 tys. zwierząt i 303 gatunki.