Modelki na wybiegu na tle zabytkowego ratusza, feria barw i pomysłów. Na sandomierskiej starówce po raz trzeci odbył się pokaz mody – Sandomierz Fashion Street. Imprezę poprowadziła modelka i stylistka Joanna Horodyńska oraz aktor Tomasz Ciachorowski.
Swoje kolekcje zaprezentowało 17 projektantów z różnych stron Polski. Na wybiegu pokazało się 66 modelek i modeli wyłonionych w drodze castingu. Wśród nich były m.in. osoby Sandomierza i okolic.
Justyna Gamoń- Wesołowska, pomysłodawczyni imprezy i jedna z głównych organizatorek, a zarazem projektantka, zaprezentowała podczas pokazu swoją kolekcję odzieży inspirowaną krzemieniem pasiastym. Powiedziała, że chociaż jest z Podkarpacia i identyfikuje się z tradycją Lasowiaków, mieszkających dawniej w widłach Wisły i Sanu, to jednak Sandomierz ja inspiruje i jest jej bliski. Kolekcja powstała z okazji przypadającej w tym roku 50 rocznicy wykorzystania krzemienia pasiastego w biżuterii , co wydarzyło się właśnie w Sandomierzu, w pracowni Cezarego Łutowicza. Modelki prezentujące jej kolekcję, czyli przeważnie długie, zwiewne suknie miały na sobie również biżuterię tego złotnika.
Swoją kolekcję pokazała także młoda, 24-letnia projektantka Gabriela Chat z Krakowa. Jej ubrania zostały inspirowane krukami – ptakami o wyraźnej symbolice. Autorka kolekcji powiedziała, że poprzez sukienki, które stworzyła, chciała pokazać ulotność kruków, a zarazem ich siłę i tajemniczość. Takie są również kobiety. Pod pozorem falbanek i frędzli noszą często rysy i pęknięcia, co świadczy o ich mocy – dodała projektantka.
Wśród gości Sandomierz Fashion Street był m.in. stylista, krytyk mody Tomasz Jacyków. W rozmowie z Radiem Kielce powiedział, że nasze ulice nawet jeżeli bywają „modnawe” to są zbyt ubogie. Jego zdaniem zbyt mało kupujemy dobrych, drogich ubrań, wolimy kupować niezliczone ilości tanich rzeczy, które po dwóch, trzech praniach nie mają żadnego wyglądu. Podkreślił, że w trosce o planetę trzeba zmieniać te nawyki, a więc kupować mniej.
– Wyrośliśmy z kultury, gdzie bardzo dbano o ubrania i gdy pojawił się ich nadmiar, to popadamy w manię kupowania bardzo dużych ilości, w słabym gatunku- stwierdził Jacyków.
Burmistrz Sandomierza Marcin Marzec wyraził nadzieję, że pokazy mody na starówce wejdą już na stałe do kalendarza imprez. Są wspaniałym połączeniem historii, zabytków i nowoczesności. To może przyciągać do naskolejnych turystów – stwierdził.
Pokaz był częścią imprezy pod nazwą Nadwiślański Fashion Week. W Tarnobrzegu, Stalowej Woli, Baranowie Sandomierskim i w kilku innych miejscach odbywały się m.in. spotkania, debaty o modzie, wystawy, oraz sesje zdjęciowe.