20 km, to średnia długość trasy, którą podczas służby pokonuje policjant na rowerze. Dzięki jednośladom funkcjonariusze mogą podjechać praktycznie w każde miejsce w mieście.
St. asp. Artur Majchrzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach informuje, że w całym regionie funkcjonariusze mają do wykorzystania 36 rowerów, z czego 13 ma napęd elektryczny, który ułatwia im jazdę. Z jednośladów korzystają m.in. mundurowi z Kielc i Końskich.
– Dużo osób korzysta z rowerów. Jeżdżą nimi do pracy, a także na wycieczki. W związku z tym z tej formy transportu korzysta także policja. Dzięki temu funkcjonariusze mogą w łatwy sposób przemierzać wąskie uliczki, skwery, a także teren np. wzdłuż rzeki Silnicy – mówi.
Starszy posterunkowy Mikołaj Smardzewski z komisariatu nr 3 w Kielcach mówi, że w trakcie służby policjanci pokonują około 20 km. W tym czasie podejmują także wiele interwencji. – Dotyczą m.in. osób, które spożywają alkohol w okolicach placów zabaw lub w innych miejscach publicznych. Zazwyczaj reagujemy sami, ale są także interwencje zlecone przez dyżurnego – dodaje.
Policjant zauważa jednocześnie, że chociaż taka forma patroli praktykowana jest od kilku lat, to wielu mieszkańców miasta wciąż jest zaskoczonych widokiem funkcjonariusze na rowerze. Mundurowi, którzy korzystają z jednośladów są w pełni wyposażeni. Mają przy sobie m.in. kajdanki i broń. Na głowach zamiast czapek noszą kaski. Przed każdym wyjazdem sprawdzają, czy rower ma sprawne hamulce oraz czy opony są odpowiednio napompowane.