Niemiecki dziennik „Die Welt” opublikował artykuł, w którym prognozuje, że Polska będzie odgrywać znaczącą rolę w Unii Europejskiej, ponieważ jest silnym krajem zarówno gospodarczo, jak i militarnie.
Czesław Siekierski, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego – Koalicji Polskiej odnosząc się do tych słów powiedział na antenie Radia Kielce, że Polska zawsze była ważnym krajem. To od nas zaczęły się przemiany polityczno-ustrojowe w Europie.
– Wszystkie zmiany i przekształcenia zaczęły się od Polski. Myślę, że Polsce należy się to odpowiednie miejsce za względu na naszą pozycję gospodarczą, czy w związku z sytuacją na Ukrainie. Rola jaką Polska odegrała i odgrywa w pomocy naszym sąsiadom zza wschodniej granicy jest nie do przecenienia. Mamy też znaczącą pozycję w NATO – podkreślił parlamentarzysta.
Czesław Siekierski zwrócił uwagę, że nasz kraj odgrywa istotną rolę w Europie, ale powinniśmy mieć większy wpływ na decyzje podejmowane w Unii Europejskiej. Zaznaczył, że jesteśmy źle postrzegani za sprawy praworządności. Jest też wewnętrzny spór nie tylko z opozycją, ale również w samej Zjednoczonej Prawicy, co znacznie pogarsza naszą pozycję w Europie.
– Nie wprowadzamy reform, które są warunkiem otrzymania pieniędzy z Krajowego Programu Odbudowy. Te fundusze są nam bardzo potrzebne ze względu na sytuację kryzysową, czyli drożyznę i wysoką inflację. Do tego ponosimy olbrzymie koszty związane z pomocą Ukrainie – argumentuje.
Parlamentarzysta stwierdził, że tezy mówiące o celowym działaniu Niemiec i Francji, aby Polska nie otrzymała pieniędzy z KPO są zbyt daleko idące.
Odnosząc się do zwiększonych nakładów na polską armię stwierdził, że są uzasadnione. Silna armia świadczy bowiem o pozycji państwa. Jednak zdaniem Czesława Siekierskiego m.in. w tej kwestii jest jednak zbyt mało konsultacji strony rządowej z opozycją.