Groźnie brzmiący sygnał o wybuchu w przepompowni w Piasecznej Górce, w gminie Morawica otrzymali w sobotę (20 sierpnia) w nocy świętokrzyscy strażacy.
Jak mówi brygadier Marcin Nyga, naczelnik Wydziału Operacyjnego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach, okazało się, że zgłoszenie było fałszywe.
– Na miejscu stwierdzono jedynie zbyt głośną pracę pompy, nie było żadnych dowodów świadczących o tym, że mogło dojść do wybuchu – powiedział.
Na miejsce skierowano cztery zastępy straży pożarnej.