„Wolne ciała” – to tytuł przedstawienia, którego prapremiera odbędzie się sobotę, 27 sierpnia na tymczasowej scenie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.
To kolejna taneczna propozycja kieleckiej sceny dramatycznej. Autorką konceptu i choreografii jest Marta Ziółek – choreografka, reżyserka, performerka, pedagożka. Sferą jej działania są także warsztaty, na których uczy kobiety m.in. pracować ze swoimi emocjami poprzez ruch. Jak przyznaje, od najwcześniejszych lat interesuje się filozofią, a książką do której powraca są „Narodziny tragedii z ducha muzyki” Fryderyka Nietzschego.
– Z obserwacji życia, ale też z moich różnych doświadczeń wypływa wniosek, którym chciałabym się podzielić w tym spektaklu. To jest to poruszenie, które jest afektem i afekt ten jest czymś, na co możemy spojrzeć z takiej perspektywy: to czasami jest takie poruszenie, które mnie unosi, które jest radością, a czasem odczuwam poruszenie, które powoduje we mnie smutek. I to jest coś o czym też mówił Nietzsche, że w momencie, kiedy my wchodzimy w taniec życia, to my się spotykamy z tymi wszystkimi emocjami i spotykamy się z tym poruszeniem. Zarówno otwiera nas na to doświadczenie, które porusza nas od środka, tak jak śmiech, jak i to, które związane jest z tym, co bolesne. Tragikomedia jest właściwie tym, co spotyka te dwie przestrzenie – wyjaśnia.
Prawdziwe emocje
Choreografka dodaje, że dla niej najważniejsze w tym projekcie było to, że się odbywa w przestrzeni ciała.
– Ciała opowiadają historie uwalniania, które odbywają się na poziomie indywidualnym ale również transosobowym, czyli takim, który przekracza mnie, jako Martę, Teresę jako Teresę, wychodzi poza każdego z nas. Taniec jest doskonałym medium, gdzie z jednej strony możemy wchodzić głęboko i spotykać się ze swoim ciałem, z tym co często nieusłyszane czy też niewyrażone, bo to jest przestrzeń naszego czucia poprzez ciało, a z drugiej strony wchodzimy w takie miejsce, które przez tańczenie, wspólne poruszanie się pozwala nam wykroczyć poza to indywidualne doświadczanie, które pozwala nam płynąć we wspólnej pulsacji – tłumaczy.
Wpływ na choreografię mieli także sami performerzy. Aleksandra Osowicz wyjaśniła, że jest to efekt bardzo osobistego procesu.
– Marta jest choreografką, która zadbała o to, by przeprowadzić proces oparty na somatycznej pracy, pracy z ciałem. To nie jest ustawiony ruch i choreografia traktowana nie jest traktowana jako zestaw póz, figur i kroków, tylko to są rzeczy prowadzone przez oddech, przez udźwięczniony oddech, który też się manifestuje później w różnych formach. Dużo dzieje się między oddechem i wdechem, albo pomiędzy emocjami. Emocje mają skodyfikowany wymiar, a my próbujemy je rozszerzyć, ucieleśniać je przez oddech, ale nie poprzez odgrywanie tych emocji – zaznacza.
Na prawdziwość przekazu zwraca uwagę także Gieorgij Puchalski, także performer.
– Jest to praca zespołowa, razem odnajdujemy te emocje i wspólny byt. Często jest tam dogadywanie się, znajdowanie wspólnej przestrzeni. Nie ma tam miejsca na to, żeby coś odgrywać, tylko żeby na bieżąco w tej sztuce być, być uważnym, być ze sobą, z przestrzenią, to daje ten element ludzki – mówi.
Cztery sceny
Spektakl „Wolne ciała” powstał w ramach trzeciej edycji projektu „Poszerzanie pola – choreografia w Nowym Teatrze”. Współrealizatorami przedstawienia są: Teatr im. Stefana Żeromskiego w Kielcach, Nowy Teatr w Warszawie, Teatr Łaźnia Nowa oraz Międzynarodowy Festiwal Teatralny Boska Komedia.
Kuratorka programu, Joanna Leśnierowska tłumaczy, że „Poszerzanie pola” zostało powołane kilka lat temu z myślą o wyprowadzeniu choreografii z przysłowiowych peryferiów sztuk performatywnych do samego centrum, do świątyni sztuki performatywnej, jaką w Polsce jest teatr dramatyczny.
– Moim marzenie było doczekanie takich momentów, kiedy prace choreograficzne będą się pojawiać na scenach wielu różnych teatrów, nie jako kwiatek do kożucha, nie jako scena ruchowa w spektaklu, ale właśnie jako emanacja autonomicznej twórczej pracy choreografów i całych zespołów, które swoją wrażliwością, umiejętnościami i wiedzą także z obszarów i filozofii i sztuk wizualnych, wzbogacają krajobraz teatralny i wydaje się, że najciekawiej, najpełniej, najskuteczniej opowiadają o otaczającej nas rzeczywistości, która jest niezwykle skomplikowana, niezwykle złożona, i odbieramy ją różnymi zmysłami – zauważa.
Prapremiera „Wolnych ciał” odbędzie się w sobotę, 27 sierpnia, o godz. 19.00, na tymczasowej scenie Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.