Zarząd Wielospecjalistycznego Szpitala w Ostrowcu Świętokrzyskim chce uruchomić przychodnię podstawowej opieki zdrowotnej. Jest jednak przeszkoda, to problem ze znalezieniem kadry.
Jak mówi dyrektor naczelny lecznicy, Tomasz Kopiec, bardzo mu zależy na uruchomieniu POZ-tu, który nastawiony byłby na diagnostykę i poprawiłby warunki opieki nad pacjentem. Jego zdaniem swoich zadań nie realizują POZ-y w mieście. Plusem szpitalnej przychodni miałaby być dostępność do ważnych sprzętów ułatwiających diagnostykę. Do dyspozycji będzie nowoczesne laboratorium, ale też nowy rentgen oraz tomograf, który wkrótce zostanie zainstalowany w budynku szpitala, do dyspozycji będzie też rezonans.
Ponadto POZ miałby promować program ministerstwa zdrowia, dotyczący badań dla osób powyżej 40 roku życia. Tomasz Kopiec uważa, że program jest dobry, ale z 20 milionów uprawnionych skorzystało zaledwie kilkaset tysięcy w całej Polsce.
W całej układance jednak brakuje lekarzy. Dotychczas zgłosiło się czterech internistów, którzy wypełnią grafik tylko do połowy. Jak mówi dyrektor, nie ma chętnych, mimo wyższych stawek zaoferowanych w ogłoszeniach. POZ miałby działać pięć dni w tygodniu od rana do godzin popołudniowych, ponieważ takie są wymagania NFZ. Tylko brak obsady powoduje opóźnienie w otwarciu przychodni.
Zdaniem dyrektora, POZ w budynku szpitala pomógłby w odciążeniu SOR-u, który przez wielu pacjentów traktowany jest jako zamiennik przychodni po godzinie 15.00. W ubiegłym roku z tego powodu przyjęto 21 tysięcy pacjentów, a ponad 100 tysiącom udzielono porad.
Na razie dyrektor nie podaje daty otwarcia POZ. Być może skład zostanie uzupełniony lekarzami już pracującymi w szpitalu lub medykami z Ukrainy.