Mają za sobą już dwa dni jazdy, w czasie których pokonali prawie 300 km. Uczestnicy II Rajdu Rowerowego im. Westerplatczyków kontynuują wyprawę na wybrzeże. Do celu planują dotrzeć w środę, 31 sierpnia. Poniedziałek jest trzecim dniem rowerowej pielgrzymki.
Jak informuje Grzegorz Skiba, radny gminy Górno, opiekun jednej z dwóch grup, uczestnicy wstali dziś (29 sierpnia), o godz. 5.30. – Msza święta była przed godziną 7.00. Odprawił ją ksiądz Dariusz Jarliński, na co dzień związany z kieleckim kościołem garnizonowym. Większość uczestników bierze udział w nabożeństwie. Piękne słowa księdza Dariusza związane z żołnierzami Wojska Polskiego, z Westerplatte były dla nas dodatkową motywacją z rana – wyjaśnił.
Meta dzisiejszego etapu jest w Brodnicy. To oznacza, że uczestnicy mają do pokonania około 100 km. Jak tłumaczy Grzegorz Skiba, to krótsza trasa niż w poprzednie dni. – To z jednej strony wynika z układu noclegów, a po drugie, po tych dwóch dniach, wyczerpujących, dzisiaj chcemy trochę odpocząć, zminimalizować wysiłek – podkreślił.
Wczorajsza trasa, licząca 145 km, rozpoczęła przy pomniku Tadeusza Kościuszki w Tomaszowie Mazowieckim. Jadąc przez ziemię łódzką w kierunku Płocka, rowerzyści mijali: Ujazd, Niewiadów i Lipce Reymontowskie, gdzie znajduje się muzeum oraz dom w którym mieszkał Władysław Reymont.
– Pobyt w Lipcach zainspirował go do napisania powieści „Chłopi”, za którą dostał nagrodę Nobla. Droga z Lipiec Reymontowskich prowadziła nas przez bogate tereny rolnicze do Łowicza. W tym mieście zjedliśmy posiłek oraz odwiedziliśmy kościół katedralny Diecezji Łowickiej. W drodze z Łowicza do Gąbina przekroczyliśmy rzekę Bzurę, gdzie podczas kampanii wrześniowej w 1939 roku ciężkie walki toczyła Armia Poznań. Po przejechaniu ostatnich 23 km i przekroczeniu królowej polskich rzek – Wisły, dotarliśmy do Płocka – relacjonował szef grupy.
Wczorajsza trasa przebiegała bez większych problemów, choć, jak przyznał Grzegorz Skiba, pojawiły się pierwsze kłopoty ze sprzętem.
– Temperatura nie była tak wysoka, jak pierwszego dnia. Natomiast mieliśmy dwa defekty. Ja złapałem gumę, a kolega zerwał łańcuch, ale szybko nam się udało z tymi usterkami uporać, i ruszyliśmy w stronę Płocka – wyjaśnił.
W niedzielę, do domu wrócili najmłodsi rowerzyści, członkowie szkółki kolarskiej z Bielin. Grzegorz Skiba podkreśla, że młodzi ludzie przejechali więcej, niż na początku planowali. – Opiekun zabrał ich do Kielc. Natomiast mają do nas dołączyć we wtorek, na trasie z Brodnicy do Elbląga. Dzielni chłopcy. Po przejechaniu 130 km pierwszego dnia, wczoraj zrobili jeszcze kilkadziesiąt kilometrów – zaznaczył
Wśród uczestników wyprawy jest Dariusz Skiba, burmistrz Bodzentyna. Jak powiedział, musiał pojechać, by oddać hołd Westerplatczykom. – W naszej gminie żył, mieszkał Stanisław Pokrzywka. Na Westerplatte spędził wiele miesięcy. Tam zastała go wojna, został ranny, później przebywał w obozie. Czuję się w obowiązku oddać hołd panu Pokrzywce, i wyrazić wdzięczność jemu i innym żołnierzom. To był wielki akt bohaterstwa. Jesteśmy im wdzięczni, że walczyli za naszą ojczyznę – podkreślił.
W II Rajdzie Rowerowym im. Westerplatczyków uczestniczą dwie 15-osobowe grupy. Na czele jednej jedzie świętokrzyski kurator oświaty Kazimierz Mądzik, a drugiej przewodzi radny gminy Górno – Grzegorz Skiba. Wyzwanie podjęli: żołnierze, policjanci, nauczyciele, samorządowcy, młodzież szkolna, przedsiębiorcy, leśnik, pracownicy OHP, burmistrz Bodzentyna, kurator oświaty oraz członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Gminy Górno. Rowerzyści mają dotrzeć na Westerplatte 31 sierpnia, a 1 września wezmą udział w uroczystościach związanych z 83. rocznicą wybuchy II wojny światowej.