Dyrektor Zespołu Szkół im. Marii Skłodowskiej-Curie w Ożarowie Marcin Stańczyk został zwolniony z funkcji w trybie natychmiastowym. Zgodę na ten krok wyraził Zarząd Powiatu Opatowskiego, który wcześniej otrzymał pozytywną opinię kuratora oświaty.
Jak informuje Tomasz Staniek, starosta opatowski – on i wicestarosta Małgorzata Jalowska wstrzymali się od głosu, natomiast za odwołaniem byli pozostali członkowie zarządu. Starosta nie mówi wprost, co zdecydowało o tak drastycznym ruchu tuż przed rozpoczęciem roku szkolnego, ale podkreśla, że sytuacja w szkole nabrzmiała i trzeba było ją przerwać.
– Od kilku miesięcy ta sytuacja konfliktowa narastała. Były duże nieporozumienia między radą, zarządem a dyrektorem. A wiemy, że szkoła to ciało prowadzone przez powiat, starosta nie podejmuje samodzielnie decyzji, a cały zarząd – mówi Tomasz Staniek.
Jak się dowiedziało Radio Kielce, główne zarzuty mają naturę finansową, m.in. starostwo będzie musiało oddać do budżetu państwa ok. 900 tys. zł subwencji. Nie zachowano także zasad trwania projektu unijnego i pobierano opłaty, ponadto dyrektor szkoły miał uniemożliwiać kontrolę szkoły przez komisję rewizyjną. Dodatkowo stowarzyszenia działające w szkole prowadzone są przez żonę dyrektora.
Marcin Stańczyk uważa, że decyzja o jego zwolnieniu jest polityczna, przesądzili o niej: przewodnicząca Rady Powiatu Opatowskiego Bożena Kornacka, członek zarządu powiatu Andrzej Gajek i starosta Tomasz Staniek. Zaznacza, że nie zgadza się z decyzją o trybie odwołania.
– Zostałem w trybie nagłym odwołany i nie zgadzam się z tym w żaden sposób. Jest to przewidziane tylko w sytuacji nagłej, gdy dyrektor zagraża działalności szkoły. Przez ostatnich kilkanaście lat pełniłem funkcję kierowniczą i nigdy nie było żadnych zastrzeżeń – mówi Marcin Stańczyk.
Jak podkreśla, w czasie gdy jest dyrektorem udało się podwoić nabór, zwiększa się także budżet placówki. Uważa, że odwołanie go to kuriozalna sytuacja i będzie dochodził swoich praw m.in. w sądzie pracy, odwoła się także w sądzie administracyjnym od decyzji w uchwale zarządu powiatu. Dodaje też, że sprawa przekazania stołówki stowarzyszeniu „Razem dla Ożarowa” odbyła się za wiedzą włodarzy powiatu.
– Zarzuca mi się działanie na rzecz stowarzyszenia, a nie placówki, którą zarządzam. Z tym też się nie zgodzę, ponieważ w ostatnich latach stowarzyszenie zainwestowało w twardych projektach 1,2 mln zł w majątek powiatu. To także obsługa budynku – wyjaśnia Marcin Stańczyk.
Uważa także, że opinia kuratorium nie została sporządzona w należyty sposób, ponieważ urzędnik wydający opinię pozytywną nie skontaktował się z nim i ze szkołą, aby zweryfikować pewne informacje.
Jak dodaje Marcin Stańczyk, już przed wakacjami złożył zawiadomienie do prokuratury i PIP o tym, że doświadcza mobbingu ze strony starosty i niektórych radnych i członków zarządu. Swoją pracę ocenia dobrze i, jego zdaniem, wszystko się popsuło, gdy do szkoły weszła polityka.
Radni powiatu opatowskiego, m.in. Bogusław Włodarczyk i Wiesława Słowik domagają się nadzwyczajnej sesji w sprawie ożarowskiej szkoły i wyjaśnienia nawarstwiających się wątpliwości i problemów. Dodają też, że nie znają prawdziwych powodów odwołania dyrektora, ponieważ rady nikt o nich nie poinformował.
Dyrektor będzie pełnić swoją funkcję do środy, 31 sierpnia. Następnie jego obowiązki przejmie wicedyrektor Aneta Gołyska.