Prawie 170 razy wyjeżdżali od początku roku świętokrzyscy strażacy do pożarów samochodów. W zdarzeniach ranne zostały dwie osoby. Straty sięgają 5 mln zł.
Jedna z takich interwencji miała miejsce wczoraj (1.09) na ulicy Kościelnej w Starachowicach. Na szczęście, ogień szybko został zauważony i dzięki sprawnej akcji strażaków, pożar objął jedynie komorę silnika. Nikomu nic się nie stało.
St. kpt. Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach zwraca uwagę na fakt, że w całym kraju rocznie odnotowuje się około 8-9 tys. tego typu pożarów. Jak dodaje, najczęstszą przyczyną są wady pojazdów.
– Mam tu na myśli wycieki płynów eksploatacyjnych na rozgrzane elementy silnika. Podczas długotrwałej pracy samochodu, elementy układu spalinowego rozgrzewają się do nawet 500-600 stopni Celsjusza – wyjaśnia strażak.
Kolejną częstą przyczyną jest zwarcie instalacji elektrycznej.
– Regularnie dostajemy zgłoszenia dotyczące pojawiania się ognia w samochodzie, który stoi na parkingu. Zazwyczaj to właśnie zwarcie instalacji – zaznacza Marcin Bajur.
Innym powodem pojawienia się ognia bywają sytuacje, w których kierowcy po dłuższej podróży parkują samochody na suchej trawie. Wówczas od rozgrzanych płynów może zapalić się roślinność, a od niej pojazd.
Wśród danych są także podpalenia samochodów. W 2021 roku w województwie świętokrzyskim odnotowano 24 takie zdarzenia.
Strażacy przypominają, że obowiązkowym elementem wyposażenia pojazdów są gaśnice, których należy użyć w sytuacji zagrożenia. Nie mogą one ważyć mniej, niż kilogram. Ważne, aby były zalegalizowane. Sam zakup urządzenia powinien zostać dokonany w sprawdzonym punkcie. Za jej brak kierowcy grozi mandat w wysokości 500 zł.
– Ważne, aby była zamontowana w łatwo dostępnym miejscu, np. przed przednim siedzeniem – przypomina kom. Mariusz Bednarski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach.
Policjant dodaje jednocześnie, że powinna być dobrze zabezpieczona, tak aby nie mogła swobodnie przemieszczać się po wnętrzu pojazdu. Ponadto, nie wolno przykrywać jej bagażami ani torbami, ponieważ musi być zapewniony do niej łatwy dostęp.
Strażak apeluje do kierowców, aby przed podróżą zapoznali się z obsługą gaśnicy.
– Ponadto, zauważamy że niektórzy kierowcy są obojętni na krzywdę innych użytkowników dróg i nie zatrzymują się, aby pomóc osobie, której pojazd się zapalił. Warto reagować i wspomóc działania przy pomocy własnej gaśnicy – zauważa.
Jeżeli w trakcie podróży zauważymy wydobywający się spod maski dym, należy zjechać na pobocze, zabezpieczyć samochód i rozpocząć gaszenie. Należy także wezwać na miejsce służby ratunkowe.
W zeszłym roku w regionie doszło do 263 pożarów, w których rannych zostało siedem osób, a dwie straciły życie. Straty oszacowane są na prawie 4 mln zł.