Oskar Sewerzyński wystąpił w tym sezonie we wszystkich spotkaniach Korony w PKO BP Ekstraklasie. Jednak tylko trzy z ośmiu meczów rozpoczynał w pierwszym składzie, a jedynie w dwóch przebywał na boisku od pierwszej do ostatniej minuty. Kielecki młodzieżowiec zgromadził w sumie na koncie 390 minut.
W niedzielnym, przegranym starciu z Pogonią Szczecin Oskar Sewerzyński pojawił się na murawie w 66. minucie. 21–letni pomocnik zastąpił Adama Deję i trzeba przyznać, że była to dobra zmiana.
– Wchodząc na boisko zawsze chcę dać zespołowi jak najwięcej i zaprezentować się z jak najlepszej strony. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach, bez względu na to czy z ławki rezerwowych, czy od pierwszego gwizdka, będę zbierał pozytywne recenzje – stwierdził wychowanek Korony Kielce.
Oskar Sewerzyński zaliczył wcześniej pięć występów w PKO BP Ekstraklasie w rundzie wiosennej sezonu 2018/19, Teraz ma już na koncie trzynaście meczów w elicie i wydaje się, że stał się jednym z kluczowych piłkarzy drużyny, prowadzonej przez Leszka Ojrzyńskiego.