Gmina Stąporków otrzymała certyfikat potwierdzający lecznicze właściwości borowiny, które wykopano na obszarze przyszłego uzdrowiska Czarniecka Góra, Czarna, Janów. Jest szansa by jeszcze w tym roku przywrócić status obszaru uzdrowiskowemu trzem miejscowościom w gminie Stąporków.
Dorota Łukomska burmistrz Stąporkowa informuje, że aby nadać status obszaru uzdrowiskowemu niezbędne są dwa lecznicze walory danego miejsca. Obszar uzdrowiska w gminie wyznaczono w Czarnieckiej Górze, Czarnej i Janowie. Wcześniej potwierdzono lecznicze właściwości klimatu, a teraz gmina otrzymała potwierdzenie występowania borowiny, czyli drugiego niezbędnego waloru uzdrowiska.
– Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH wystawił dla gminy Stąporków świadectwo, które potwierdza lecznicze właściwości złoża znajdujących się w Janowie.
Jak dodaje burmistrz, operat uzdrowiskowy w ciągu dwóch tygodni zostanie przesłany do Ministerstwa Zdrowia, które podejmie decyzję o nadaniu rangi uzdrowiska Czarnieckiej Górze i sąsiednim miejscowościom.
– Ze świadectwa wynika, że borowina może leczyć choroby reumatyczne, neurologiczne i ortopedyczne. Przywracamy rangę uzdrowiska, którą kiedyś miała Czarniecka Góra. Trwa to już kilka lat, ale mam nadzieję, że w tym roku zostanie zakończone.
Zanim zapadnie decyzja ministerstwa, burmistrz Stąporkowa planuje remont zabytkowego budynku świetlicy w Czarnej, który ma być zalążkiem infrastruktury związanej z uzdrowiskiem.
W Czarnieckiej Górze znajduje się Świętokrzyskie Centrum Rehabilitacji, które ma potencjał by rozbudować się na potrzeby uzdrowiska. Szpital dysponuje hotelem, ponadto w miejscowości jest kilka ośrodków wypoczynkowych.
Przed wojną Czarniecka Góra była uzdrowiskiem, które słynęło z leczniczego klimatu i zdrowej wody. Źródło wody przestało bić po wojnie, kiedy w pobliżu otwarto kopalnię rudy żelaza.
O uzyskanie statusu uzdrowiska zabiegają także inne miejscowości regionu.
Kazimierza Wielka, która otrzymała już operat uzdrowiskowy, czyli dokument opisujący szczegółowo lecznicze właściwości przygotowuje odpowiednią infrastrukturę niezbędną do funkcjonowania kurortu. Na ukończeniu jest budowa basenu siarczkowego. W budynku przy pływali powstają pomieszczenia zakładu przyrodoleczniczego. Jeszcze tej jesieni ma zostać oddana tężnia solankowa.
Kolejnym krokiem jest uzbrojenie 100 ha gruntów, na których w przyszłości mogą powstać obiekty sanatoryjne. Na ten cel urząd pozyskał dofinansowanie z Polskiego Ładu.
Jak informuje Łukasz Maderak, zastępca burmistrz, inwestycja jest na etapie projektowania. Będzie realizowana w przyszłym roku. Po zakończeniu szeregu inwestycji, gmina ponownie będzie musiała się zwrócić do Ministerstwa Zdrowia o wydanie decyzji zezwalającej na prowadzenie lecznictwa uzdrowiskowego. Jak dodaje włodarz, każdy kurort co kilka lat musi przedstawić resortowi tzw. operat uzdrowiskowy, który potwierdza spełnianie wymagań określonych ustawą.
– Myślę, że za trzy lata, wystąpimy do ministerstwa o nadanie statusu uzdrowiska, przedstawiając komplet aktualnych dokumentów dotyczących walorów uzdrowiskowych wody czy powietrza.
O uzyskanie statusu uzdrowiska zabiega także Pińczów. Obecnie trwają prace związane z przygotowaniem koncepcji uzdrowiska, w tym wydzieleniem odpowiednich stref kurortu. Według wstępnych planów uzdrowisko miałoby obejmować część Pińczowa , między wybudowaną obwodnicą, a miejscowością Pasturka. Na tym terenie byłby zlokalizowany: park zdrojowy, ogród botaniczny, pijalnia wód oraz ścieżka rowerowa.
Jak informuje burmistrz Włodzimierz Badurak, koncepcja ma również uwzględniać właściwości leczniczych klimatu i wody i przedstawić pomysł na kierunki leczenia.
– Niektórzy sugerują nam, aby skupić się na lecznictwie uzdrowiskowym dzieci, inni, aby leczenie odbywało się w kierunku chorób cukrzycy. To bardzo ważne, aby na podstawie przeprowadzonych już badań, dotyczących właściwości leczniczych klimatu i wód, ustalić profil działalności.
Koncepcja ma być gotowa do końca tego roku. Gmina rozpoczęła także poszukiwania złóż borowiny. Oprócz tego, planuje wykonanie odwiertu wód leczniczych w miejscowości Bogucice oraz odwiertu wód geotermalnych obok hali Widowiskowo-Sportowej. Ta lokalizacja została wskazana przez geologów, a jest niezbędna by miasto stało się uzdrowiskiem.
Przypomnijmy, że w 2021 roku samorząd przygotował tzw. operat uzdrowiskowy, który trafił na biurko ministra zdrowia. Uzdrowisko miało działać w oparciu o złoża wód leczniczych „Las Winiarski”, które w znacznej części położone są na terenie gminy.
W grudniu ubiegłego roku Ministerstwo Zdrowia wydało negatywną decyzję odnośnie utworzenia w Pińczowie obszaru ochrony uzdrowiskowej. Okazało się, że aby operat został zatwierdzony, Pińczów musi mieć własne ujęcie wody leczniczej na terenie miasta.
O pozyskanie pieniędzy na odwiert wód geotermalnych gmina zamierza złożyć wniosek do Narodowego Funduszu Ochrony Zdrowia.
Obecnie gmina czeka na zatwierdzenie operatu uzdrowiskowego przez Ministerstwo Zdrowia.
Obecnie w świętokrzyskim mamy dwa miasta uzdrowiskowe Busko-Zdrój oraz Solec-Zdrój.