Żydowskie macewy, czyli tablice nagrobne pochodzące z opatowskiego cmentarza zostaną zaprezentowane w lapidarium utworzonym w parku miejskim. Po ich zebraniu, zinwentaryzowaniu i odczytaniu napisów przyszedł czas na ich ułożenie w lapidarium. Miejsce nie jest przypadkowe, ponieważ parku znajduje się na terenie byłego kirkutu.
O utworzenie lapidarium zabiegli członkowie Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Opatowskiej, którzy chcą zorganizować w tym roku uroczystości w związku z 80. rocznicą wywozu opatowskich Żydów do Treblinki. Maria Borzęcka informuje, że gromadzenie macew trwało wiele lat. Teren lapidarium zostanie wytyczony kostką, a placyk wysypany kamieniem. Potem zostaną ułożone macewy.
Prof. Andrzej Trzciński, znawca sztuki żydowskiej mówi, że podczas kwerendy dotyczącej ocalałych tablic nie znaleziono informacji o sławnych osobach pochowanych na opatowskim cmentarzu. Można więc sądzić że spoczywali tu głównie przeciętni mieszkańcy miasta. Społeczeństwo było zasobne, o czym świadczą wielkości macew i inskrypcje. Najstarsze obiekty pochodzą z początku XVII wieku, jest kilka macew XIX-wiecznych, pozostałe są z okresu międzywojennego. Jak dodaje, na płytach opisywano cnoty i zalety pochowanych. W przypadku kobiet określano je jako: skromne, drogie i poważane. Zacni, prawi i uczeni byli z kolei mężczyźni. U obu płci podkreślano także sprawiedliwość, czyli filantropię.
Na nagrobkach pojawia się również ornamentyka i rysunki. Można zaobserwować bardzo dużo przedstawień świeczników, ksiąg i zwierząt. To typowe zdobienia. Są precyzyjnie, z ładnym światłocieniem. W niektórych przypadkach zaobserwować można delikatne ślady polichromii.
W inwentaryzacji i odczytaniu napisów pomagali pracownicy Bramy Grodzkiej Teatru NN w Lublinie. Monika Tarajko, specjalista ds. edukacji Bramy Grodzkiej podaje, że w lapidarium osobno będą przedstawione macewy żeńskie i męskie. Podkreśla również, że po całkowitym zakończeniu prac ich opisy będą dostępne w Internecie. Uważa także, że wykonana praca ubogaca historię miasta i będzie stanowiła bazę do dalszych badań nad społecznością żydowską. Dzięki temu będzie można m.in. ustalić, gdzie kto mieszkał i jaki sklep prowadził.
Kirkut w Opatowie zniszczono podczas II wojny światowej, jednak po 1945 roku było tam jeszcze tysiąc macew. Następnie komuniści całkowicie zniszczyli cmentarz stawiając budynki i sadząc drzewa. Z kolei nagrobki wykorzystywano m.in. do wyłożenia koryta rzeki czy prac budowlanych. Część mieszkańców je ukryła i przechowuje do dziś.
W lapidarium umieszczonych zostanie ok. 200 macew.