Klasztor Ojców Oblatów na Świętym Krzyżu, Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku, pałace w Kurozwękach i Kielcach czy muzeum w Tokarni to atrakcje z naszego regionu które znalazły się na liście przygotowanej przez Ministerstwo Edukacji i Nauki.
Uczniowie korzystając z dofinansowania z programu „Poznaj Polskę” będą mogli pojechać na wycieczkę do miejsc ważnych dla przeszłości naszego kraju. Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty informuje, że resort dopłaci do wyjazdów do któregoś spośród 760 miejsc ujętych w programie.
– Na mapie Polski jest 760 miejsc. Podzielone zostały na cztery obszary edukacyjne. To wycieczki śladami Polskiego Państwa Podziemnego, można też zdecydować się na wyprawę do miejsc związanych z kardynałem Stefanem Wyszyńskim. Trzeci obszar to kultura i dziedzictwo narodowe, a czwartym są największe osiągnięcia nauki polskiej – informuje kurator.
Wśród miejsc, które znalazły się na ministerialnej liście są między innymi Zamek Królewski w Warszawie czy Centrum Nauki Kopernik. W naszym województwie wycieczki można organizować na przykład do klasztoru Ojców Oblatów na Świętym Krzyżu czy do Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku. W sumie w regionie świętokrzyskim wybrano ponad 30 lokalizacji.
Beata Ryń, kierownik działu promocji i marketingu w Muzeum Wsi Kieleckiej mówi, że zarówno skansen w Tokarni, jak i Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich znalazły się na ministerialnej liście. Część szkolnych wycieczek, które odwiedziła te miejsca skorzystała z dofinansowania z programu „Poznaj Polskę”.
– Zainteresowanie nie spada, wręcz rośnie, jeżeli chodzi o grupy szkolne. Prawdopodobnie wynika to także z możliwości uzyskania dofinansowania przez szkoły – tłumaczy Beata Ryń.
PEŁNA LISTA ATRAKCJI OPRACOWANA PRZEZ MINISTERSTWO EDUKACJI I NAUKI
Około 300 grup, które odwiedziło Park Etnograficzny w Tokarni zdecydowało się na skorzystanie z licznej oferty zajęć i warsztatów w muzeum. W zdecydowanej większości przypadków było to możliwe dzięki ministerialnemu dofinansowaniu.
– Te zajęcia nie są drogie, ale nie wszystkie rodziny stać na wykupienie takiej opcji. Dlatego program jest potrzebny, bo dzieci mogą poznawać naszą historię w sposób bardzo ciekawy i interaktywny – twierdzi Beata Ryń.
W ramach programu ministerstwo przejmuje na siebie 80 proc. kosztów wycieczki. Wyjazdy mogą być jedno, dwu lub trzydniowe. Dopłaty wahają się od 5 do 15 tys. zł, a w wycieczce musi wziąć udział co najmniej dziesięciu uczniów.
W poprzednim roku szkolnym program cieszył się ogromnym zainteresowaniem w naszym kraju. Skorzystało z niego ponad 460 tys. uczniów.
Na jego kolejną edycję Ministerstwo Edukacji i Nauki przeznaczyło 50 mln zł.