Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. odrzuciła wniosek Korony o skrócenie kary nałożonej na obrońcę „żółto-czerwonych” Sašę Balicia.
– Jestem zaskoczony, ale uznano, że jest on bezpodstawny – poinformował dyrektor sportowy kieleckiego klubu Paweł Golański.
W 5. kolejce PKO BP Ekstraklasy Korona podejmowała na „Suzuki Arenie” Wartę Poznań. Saša Balić wyszedł na boisko w podstawowym składzie kieleckiej drużyny, ale przebywał na nim tylko do 12. minuty. Wszystko przez faul na Miguelu Luísie. Początkowo 32–letni obrońca otrzymał żółtą kartkę, ale po skorzystaniu z systemu VAR, została ona zmieniona na czerwoną. Komisja Ligi Ekstraklasy S.A. zdecydowała się zawiesić zawodnika z Czarnogóry na cztery kolejne mecze ligowe.
– Nie ukrywam, że jestem trochę rozczarowany. Nigdy nie podważaliśmy orzeczenia o czerwonej kartce, ale naszym zdaniem nałożona kara jest niewspółmierna do przewinienia – uważa Paweł Golański.
Saša Balić nie wystąpił już w wyjazdowych spotkaniach z Wisłą Płock i Radomiakiem Radom oraz domowym z Pogonią Szczecin. Będzie także pauzował w niedzielnym meczu w Legnicy z Miedzią.